Browsing: 2015

Lipiec już się kończy, a czerwiec jeszcze nie podsumowany. Wstyd i hańba mi! Czas posypać…

W niedzielę skończył się maj. Wypadałoby go jakoś podsumować. W kwietniowym wpisie zadeklarowałem, iż wreszcie zabieram…

Kilka dni temu minął kwiecień. Przyszedł czas na to, aby go podsumować. Jak było? Ano…