WziÄ…Å‚em udziaÅ‚ w kilkudziesiÄ™ciu biegach. Jedne byÅ‚y zorganizowane perfekcyjne,  a inne niekoniecznie. Czasami zabrakÅ‚o dosÅ‚ownie kilku rzeczy, które daÅ‚oby siÄ™ zaÅ‚atwić naprawdÄ™  znikomym  kosztem. Poniżej znajdziecie kilka punktów (kolejność przypadkowa), na które – moim skromnym zdaniem – warto by zwrócić uwagÄ™ przy organizacji kolejnych imprez biegowych.
1. Ankieta po biegu.
Chyba tylko raz spotkałem się z przypadkiem, w którym po biegu organizator wysłał mailem ankietę. Ankieta zawierała kilka pytań związanych z organizacją biegu. Każde z nich można było ocenić w 5-10 stopniowej skali. Były także pytania otwarte dotyczące tego, co można by zrobić aby w przyszłości wszystkim żyło się  lepiej.


Wiem, że w dobie social media łatwiej wykorzystać swój profil na FB, niż listę mailingową. Ok, ale po pierwsze: nie każdy jest zarejestrowany na w/w portalu. Po drugie: ciekawie skonstruowany e-mail, wysłany imiennie do każdego z biegaczy, może zostać potraktowany bardziej poważnie.
Dla organizatora będzie to dobry sposób na zebranie informacji i wyciągnięcie odpowiednich wniosków.
2. Wymiary koszulek.
Wiadomo, nie biega siÄ™ dla koszulek, ani dla innych części garderoby. Czasami jednak grafik naprawdÄ™ przyÅ‚oży siÄ™ do pracy i z pod jego Painta wychodzi maÅ‚e dzieÅ‚o sztuki. Co z tego, skoro w trakcie odbioru pakietu okazuje siÄ™, że chociaż nosisz rozmiar „M” i dostajesz „M”, to tak naprawdÄ™ wymiarowo wychodzi, że zamówiÅ‚eÅ› sobie bardzo seksownÄ… „S”, bÄ…dź za dużą „L”. Z nosem na kwintÄ™ wracasz do biura zawodów.


A gdyby tak organizator podaÅ‚ dokÅ‚adny wymiar koszulek w centymetrach już na etapie rejestracji? Niby pierdoÅ‚a i niby nic to nie kosztuje, ale wbrew pozorom – maÅ‚o kto tak robi.
3. Strefy startowe.
Savoir-vivre w polskich strefach startowych to temat na osobny wpis, książkÄ™ bÄ…dź całą seriÄ™ wydawniczÄ…. Tam, gdzie strefy startowe istniejÄ… tylko w myÅ›lach, wyglÄ…da to mniej wiÄ™cej tak: „Biegam od 2 miesiÄ™cy, walczÄ™ o zÅ‚amanie 1h na dystansie 10 km. StanÄ™ sobie 5 m przed liniÄ… startu! BÄ™dÄ… fajne zdjÄ™cia! No bo kto mi zabroni?”.


Okazuje się, że Ty walczysz akurat o złamanie 40 min na dystansie  10 km i każda sekunda jest na wagę złota. Ustawiasz się blisko startu i liczysz, że pierwsze kilometry powinny minąć bez żadnego problemu. Co z tego, skoro najpierw mijasz starsze panie, które spotkały się bardziej w celach towarzyskich, niż sportowych. Albo faceta w słuchawkach, który porusza się w tempie 7 min/km. Biegaczy, którzy powinny się ustawić o wiele dalej, a tego nie zrobili. Jeżeli biegniesz na granicy życiówki i dobrze nie wystartujesz, to prawdopodobnie później już tego nie nadrobisz.
Wystarczy postawić kilka flag/transparentów przed startem. Pojawi się punkt odniesienia i chaos będzie o wiele mniejszy.
4. Pacemakerzy.
Pacemakerzy zazwyczaj kojarzą się z imprezami o randze półmaratonu bądź maratonu. Można ich jednak także spotkać na krótszych dystansach. Przykładem niech będzie Bieg Fiata na 10 km.


Niestety nie wszyscy organizatory biorÄ… sobie za punkt honoru, aby pacemakerzy pojawili siÄ™ na ich biegu. Koszt „zatrudnienia” takiego pacemakera naprawdÄ™ nie jest wysoki. Zwolnienie z opÅ‚aty startowej, koszulka, bÄ…dź hel w balon i tyle. Można biec.
Wystarczy ogÅ‚osić wszem i wobec -> „Szukamy pacemakerów!”
Założę się, że po chwili znajdą się pierwsi chętni.
5. Film z trasy.
Mapa trasy to podstawa każdego biegu. Genialnym uzupełnieniem jest film, który można wykonać przemierzając trasę biegu w samochodzie bądź na rowerze [poniżej przykład filmu z trasy 7. Bytomskiego Półmaratonu].
https://www.youtube.com/watch?v=fa3OpK3QjPA
Może jest z tym trochę zachodu, ale efekt pracy na pewno zostanie doceniony. Szczególnie przez przyjezdnych.
6. Doping.
Nic tak nie podnosi na duchu jak dobrze zorganizowana strefa dopingu. Niestety, nie wszyscy mieszkańcy danego miasta ochoczo ustawiają się wzdłuż trasy i dopingują ile sił w gardłach. Są fragmenty, gdzie nie dzieje się zupełnie nic. Z jednej strony ciężko wymagać aby tym, którym nie zależy, nagle zaczęło zależeć i hurtowo pojawili się na trasie.


Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, aby co kilka dobrych kilometrów postawić kogoś z boomboxem. Zaangażować okoliczne szkoły. Zrobić jakiś konkurs związany z kibicowaniem.
ReasumujÄ…c:
Zapewne część z Was pomyÅ›li: „Fajnie mu siÄ™ pisze! W życiu niczego nie zorganizowaÅ‚, a siÄ™ mÄ…druje. SkÄ…d ja mam zaÅ‚atwić 20 boomboxów?!? Co z ZAIKSem?„
Tak jak wspomniałem, to są tylko luźne myśli, które nachodzą mnie po każdym biegu. Gdy tylko mogę, dzielę się nimi z organizatorem. Konstruktywna krytyka jeszcze nigdy nikomu nie zaszkodziła.
A co według Was można by poprawić?

7 komentarzy
Åšwietny wpis bo dotknÄ…Å‚eÅ› bardzo ciekawego tematu. Aż sobie siadÅ‚em i zaczÄ…Å‚em przypominać. Tak na chÅ‚opski rozum, to gdyby organizator biegów zerknÄ…Å‚ na fanpage biegu (to już z reguÅ‚y standard organizacyjny) i przeczytaÅ‚ uwagi z roku poprzedniego, ewentualnie odpowiedziaÅ‚ na pytania bieżące – 95% problemów rozwiÄ…zane. A to godziny otwarcia biura zawodów, a to umiejscowienie toi toiów, a to problem z dostÄ™pnoÅ›ciÄ… zupy po biegu (bo siÄ™ skoÅ„czyÅ‚a bo „wyżarli”).
Z ankietą, nie spotkałem się jeszcze nigdy (a szkoda).
Z wymiarami koszulek bywa przeróżnie, np. czasem zapisujÄ…c siÄ™ wybiera siÄ™ „w ciemno” wielkość, po czym siÄ™ okazuje, że sÄ… wymiary gdzieÅ› zakopane przy regulaminie w miejscu niewidocznym. No i czasem nie ma opcji „bez koszulki” – ja zazwyczaj i tak jej nie ubiorÄ™, bo nie wiem z jakiego jest materiaÅ‚u, a przy upale 30 stopniowym wolÄ™ sprawdzone rozwiÄ…zania.
Pacemakerzy to rarytas i też mnie dziwi, czemu przy biegach na 10km bardzo rzadko sÄ…. Z tego co czytam po blogach – to jest przeżycie spore i dla ochotnika, i dla biegnÄ…cych (a to akurat wiem bo tylko dziÄ™ki niemu pobiÅ‚em w Bielsku życiówkÄ™). Bielsko chlubnym wyjÄ…tkiem (i chyba Cieszyn ma od tego roku). Przy 1/2 maratonach bywajÄ… – ale też nie jest to reguÅ‚a.
Mnie irytuje jeszcze rozbieżność regulaminu od rzeczywistoÅ›ci. CzÄ™sto zapisy sÄ… zbyt szczegółowe (podana liczba agrafek do numeru!), organizatorzy sami siÄ™ do regulaminu nie stosujÄ… (start osób nieletnich – w regulaminie zakaz – wyjÄ…tek dla osób od 16lat, a dopuszczajÄ… np. osoby 11letnie).
Bardzo miło jest też zerknąć w profil trasy, szczególnie gdy trasa była atestowana, to przecież profil jest.
Też fajnie, że napisaÅ‚eÅ› o strefach – to już nasza, biegaczy sprawa, wypadaÅ‚oby mieć Å›wiadomość gdzie siÄ™ ustawić. A na koniec – fajnie też jest podziÄ™kować po biegu organizatorom fajnego biegu, w tym wolontariuszom. To rzadki nasz gest a miÅ‚e to jest dla drugiej strony 🙂
Dzięki za tak obszerną odpowiedź! 🙂 Rzeczywiście, kilka rzeczy mogło mi umknąć. Szczególnie dostępność TOI-TOI i zapisy związane z przestrzeganiem regulaminu.
A propos pacemakera – jestem na etapie walki, aby pojawili siÄ™ oni w trakcie Biegu Korfantego. Mam nadziejÄ™, że coÅ› z tego wyjdzie 🙂
Jestem sceptyczny co do zająców, potrafią dużo popsuć, często widziałem pacemakerów biegnących zbyt szybko (żeby sobie zrobic zapas 🙂 ) i niestety odbija się to biegaczom czkawką. Jeżeli coś można w tej materii poprawić to chciałbym, decydując się na bieg za zającem wiedzieć od organizatora jak zając będzie biec (brutto, netto, negative etc) Często jest tak że zające z tej samej strefy biegną różnie. Generalnie unikam ich, szkoda nerwów 🙂
Rzeczywiście, pierwsza rzecz, o którą zazwyczaj pyta się zająca, dotyczy tego, jaką taktykę obierze. Krótka informacja na stronie na pewno ułatwiłaby sprawę.
A jeżeli mowa o ich taktyce, to czasami rzeczywiście jest absurdalna. Pamiętam jak w 2014 r. w Biegu Fiata (10 km) biegłem z pacemakerem na 40 min.
Pierwszy km zrobiłem przy nim w tempie -> 3:34 min/km!
😉
ten bieg PKO Silesia Marathon w 2015 to był bardzo udany. Świetna pogoda, atmosfera i niezapomniane wspomnienia 🙂
+ ciekawa trasa! 🙂
Ankieta – wydawaÅ‚oby siÄ™ tak oczywista sprawa. DziwiÄ™ siÄ™, że ich nie robiÄ….