Close Menu
    Facebook X (Twitter) Instagram
    Facebook Instagram YouTube
    drogadotokio.pl – Blog o bieganiu
    • Relacje
      • Starty
      • Treningi
    • World Marathon Majors
      • Boston Marathon – 2023 i 2024
      • Virgin Money London Marathon – 2019
      • Bank of America Chicago Marathon – 2018 i 2022
      • TCS New York City Marathon – 2017 i 2019
      • Tokyo Marathon – 2015
      • BMW Berlin Marathon – 2013 i 2021
    • RunCzech
    • TestujÄ™
    • Teksty
    • Tablica wyników
    • WiÄ™cej info
      • FAQ
      • Media
      • O mnie
      • Współpraca
    drogadotokio.pl – Blog o bieganiu
    JesteÅ› tutaj:Home»Relacje»Bieg Bohaterów 2022 – 19.06.2022 r.

    Bieg Bohaterów 2022 – 19.06.2022 r.

    0
    By Marek on 29 czerwca 2022 Relacje

    Tak na 40 minut przed startem, który zaplanowano na godzinę 18:15, pojawiłem się przy Pomniku Powstań Śląskich:

    Od razu po wykonaniu ww. zdjęcia, schowałem się w cieniu, gdzie spędziłem następne pół godziny. Mocno zdziwiło mnie to, że w niedługim czasie rozpoczęła się żywiołowa rozgrzewka. To znaczy ok, co kto woli. Osobiście, wolałem się schować przed słońcem, niż energicznie skakać na tej rozgrzanej patelni.

    Rozgrzewkę wykonałem we własnym zakresie. Kilka skipów i rytmów i byłem gotowy do biegu.

    Przeskoczyłem barierkę, po czym ustawiłem się w pierwszej linii. Cel na bieg był taki, jak ostatnio: mocno od początku, do samego końca. Na tak krótkim dystansie nie ma sensu obierać jakąś szczególną taktykę. Trzeba po prostu dać z siebie wszystko i zobaczyć co z tego wyjdzie.

    Niestety, na oficjalnych zdjęciach organizatora zostałem wycięty. Wiem, że moja koszulka odstawała od reszty, więc rozumiem ten zabieg.

    [zdj. Silesia Marathon]

    ŻółtÄ… strzaÅ‚kÄ… oznaczyÅ‚em swój lewy biceps, a strzaÅ‚kÄ… w kolorze czerwonym – miejsce ugryzienia meszki, dziÄ™ki której piÄ™knie spuchÅ‚a mi gicz.

    Minęła 18:15, a startu nie ma. Okazało się, że organizator potrzebuje jeszcze 5 minut. Ruszyliśmy równo o 18:20. Wystrzeliłem jak z procy. Nawet się nie zorientowałem, gdy za plecami zostawiłem rondo. W zasadzie to się temu nie dziwię. Moje średnie tempo wynosiło wtedy 3:11 min/km.

    Zwolniłem i starałem się wyrównać oddech. Na trasie byłem dopiero od kilkudziesięciu sekund, moje tętno zaczęło przekraczać granicę 170 bpm. A gdzie tam jeszcze?

    Znaleźliśmy się na blisko 1-kilometrowej prostej. Pamiętam, że słońce oślepiało, aż miło. Było nieznośnie gorąco. Pierwsze 1000 metrów i czas 3 minuty i 26 sekund. Spojrzałem na Garmina i stwierdziłem, że chyba muszę nieco zwolnić. W tym tempie i przy tak wysokiej temperaturze, może się to po prostu dla mnie źle skończyć.

    Skręciliśmy w prawo. Po lewej mieliśmy Centrum Handlowe Silesia, a przed nami wirtualne oznaczenie 2-go kilometra. Pokonałem go o całe 13 sekund wolniej, niż ten poprzedni. Zawsze to coś.

    Gdzieś w połowie tego drugiego kilometra skręciliśmy w lewo. Po ostatnich kilkuset metrach, na których biegliśmy delikatnie pod górę, wreszcie był zbieg.

    Przed moimi oczami pojawił się zraszacz, który swoim zasięgiem objął pół ulicy. Super, że na tak krótkim biegu organizator starał się ulżyć biegaczom. Nie chciałem sobie zmoczyć tapicerki, wszak wkrótce miałem z powrotem usiąść za kółko, więc zraszać ominąłem bokiem.

    Kolejny zakrÄ™t w lewo i Garmin daÅ‚ znać, że 3-ci kilometr pokonaÅ‚em w czasie 3:41 min. Do mety pozostaÅ‚o dokÅ‚adnie 1200 metrów, a tÄ™tno wÅ‚aÅ›nie dobijaÅ‚o do… 190 bpm. To wÅ‚aÅ›nie z racji wysokiego tÄ™tna, nie byÅ‚em w stanie mocniej przyspieszyć.

    Po pokonaniu dÅ‚ugiej prostej skrÄ™ciliÅ›my w prawo i zameldowaliÅ›my siÄ™ w Parku ÅšlÄ…skim. Tego widoku pragnÄ…Å‚em od samego poczÄ…tku. Nad gÅ‚owami mieliÅ›my cieÅ„, a przed sobÄ… kolejnÄ… – dÅ‚ugÄ… prostÄ…. Nie dość, że w oddali widziaÅ‚em już zarys mety, to prowadziÅ‚ mnie do niej nieustajÄ…cy zbieg. Nie wiem jak to zrobiÅ‚em, ale mimo wszystko jeszcze mocniej przyspieszyÅ‚em. Tempo wzrosÅ‚o do 3:19 min/km.

    Garmin wykrzyczał, że 4-ty kilometr trwał 3 minuty i 43 sekundy. Resztkami sił pomachałem Magdzie i Ewelinie, które znalazłem po lewej stronie barierek. Następnie skupiłem się na tym, aby jak najszybciej zakończyć ten ból i cierpienie. Od kilku minut biegłem na tętnie 192 bpm.

    Zastopowałem swój cyferblat, po czym upadłem na kolana. Wziąłem kilka głębszych oddechów. Uspokoiłem tętno i jako tako byłem gotowy na odbiór medalu.

    wynik: 14:44

    Okolica mety ponownie – jak w zeszÅ‚ym roku – zrobiÅ‚a na mnie spore wrażenie. Gdziekolwiek siÄ™ czÅ‚owiek nie spojrzaÅ‚, to wszÄ™dzie widziaÅ‚ flagi. Polska jest obecnie podzielona jak chyba jeszcze nigdy przedtem. Fajnie, że chociaż na chwilÄ™, w powietrzu można byÅ‚o wyczuć jakÄ…Å› takÄ… jedność (?). Ciężko jest mi to dokÅ‚adnie opisać.

    Wspólnie wróciliśmy do domu. Po dwóch startach w ten upalny weekend, czułem się jakby mnie ktoś wypluł na ciepły asfalt i zostawił na kilka godzin.

    W zeszłym roku metę pokonałem w czasie 15:25 i zająłem 24 miejsce w klasyfikacji OPEN. W tym poprawiłem się o całe 41 sekund, a w OPEN przesunąłem się o całe 10 pozycji. Choć z Dawidem nie trenuję pod typowo szybkie i krótkie bieganie, (priorytetem jest jednak maraton), fajnie, że nie daję ciała na krótszych dystansach. Jakby na to nie patrzeć, to te 4200 metrów pokonałem w średnim tempie 3:31 min/km. Zająłem 14 miejsce na blisko 1800 biegaczy.

    Jakie miejsce zajmę w przyszłym roku?
    Tego przewidzieć nie sposób.

    Wiem jedno – na pewno bÄ™dzie gorÄ…co,
    a ja znowu dam z siebie wszystko.

    1 2
    bieg bohaterów katowice
    Share. Facebook Twitter Pinterest LinkedIn Tumblr Email

    Więcej podobnych tekstów? Proszę bardzo:

    Siemianowicka Piwna Mila 2025 – 11.10.2025 r.

    III Siemianowicki Bieg „Åšladami Wojciecha Korfantego” – 27.04.2025 r.

    XII Bieg Wiosenny w Parku ÅšlÄ…skim – 22.03.2025 r.

    Leave A Reply Cancel Reply

    • Polub
    • Obserwuj
    Facebook
    Comments Box SVG iconsUsed for the like, share, comment, and reaction icons
    Marek - drogadotokio.pl
    22 godzin temu
    Marek - drogadotokio.pl

    @obserwujący to niestety znowu ja🤘

    Przed Wami drugi i zarazem ostatni tekst o tym, co się ze mną działo w ciągu ostatnich kilku miesięcy.

    Z tekstu dowiedziecie się m.in. o tym jak mi się żyło w Reptach.
    Czy dało się uniknąć kontuzji? Jakie są rokowania po ponad 6 miesiącach od operacji?

    Zwierzam siÄ™ dla siebie i dla potomnych.
    No i przede wszystkim dla tych, których też zmiotło z planszy i walczą o to, aby na nią wrócić.

    Zapraszam! 🎩
    ... Więcej...Mniej...

    Link thumbnail

    Gdzie byłem, gdy mnie nie było? - vol. 2 - drogadotokio.pl - Blog o bieganiu

    drogadotokio.pl

    Zapraszam na drugi tekst o tym, gdzie byÅ‚em, gdy mnie nie byÅ‚o. Pierwszy znajdziecie -> o tutaj. 6. Repty. Jest takie miejsce we wszechÅ›wiecie co siÄ™ zowie GórnoÅ›lÄ…skie Centrum Rehabilitacji â€...
    Zobacz na FB
    · Podziel siÄ™
    Share on Facebook Share on Twitter Share on Linked In Share by Email
    View Comments
    • Likes: 7
    • Shares: 0
    • Comments: 3

    Skomentuj na FB

    Co do zgubienia się w Reptach- znam temat. Jak przyjechałam.tam swego czasu do taty, on oprowadzając mnie po obiekcie powiedział " trzymaj się niebieskiej linii, to się nie zgubisz ". Pytanie: czyżby linie zniknęły?😊

    Dzięki za te dwa wpisy! <3

    Ciężko to "polubić"... Zdrówka i powodzenia na trasach! JesteÅ› przekozak 😃💪

    View more comments

    Load more
    Instagram
    Polecam

    Copyright © 2014-2025 Drogadotokio.pl

    Type above and press Enter to search. Press Esc to cancel.