Close Menu
    Facebook X (Twitter) Instagram
    Facebook Instagram YouTube
    drogadotokio.pl – Blog o bieganiu
    • Relacje
      • Starty
      • Treningi
    • World Marathon Majors
      • Boston Marathon – 2023 i 2024
      • Virgin Money London Marathon – 2019
      • Bank of America Chicago Marathon – 2018 i 2022
      • TCS New York City Marathon – 2017 i 2019
      • Tokyo Marathon – 2015
      • BMW Berlin Marathon – 2013 i 2021
    • RunCzech
    • Testuję
    • Teksty
    • Tablica wyników
    • Więcej info
      • FAQ
      • Media
      • O mnie
      • Współpraca
    drogadotokio.pl – Blog o bieganiu
    Jesteś tutaj:Home»Teksty»I urodziny Drogadotokio.pl! – vol. 2

    I urodziny Drogadotokio.pl! – vol. 2

    10
    By Marek on 23 października 2015 Teksty

    Doskonale pamiętam jakie wrażenie zrobiła na mnie Akihabara – dzielnica Tokio, którą odwiedziłem zaraz po wylądowaniu w Japonii. Droga, którą pokonałem, była długa i wyboista. Kilka miesięcy wcześniej siedziałem nad szkicem strony, a teraz wytracam jetlag odwiedzając miejsce, które znałem jedynie z przewodników. Ktoś kiedyś wykrzyczał w jednej ze zwrotek, że marzenia czasem się spełniają. Wiecie co? Miał rację.

    IMG_7063Akihabara

    Albo jak zaraz po maratonie, śpieszyłem się, aby dotrzeć do pokoju hotelowego i udzielić wywiadu Beacie Sadowskiej -> link do słuchowiska. Wbiegam, ściągam biegowe ciuchy, siadam przed monitorem i uruchamiam streaming na stronie Radia Zet. Okazuje się, że rozjechały mi się strefy czasowe i audycja rozpocznie się za 1 h, a wejście na żywo będę miał dopiero za kolejne 60 min. Po wywiadzie i doprowadzeniu się do porządku, wyszedłem na miasto i rozpocząłem proces celebracji. Na pierwszy głód poszedł zestaw w pobliskim fast foodzie. Później zabrałem się za miejscowe przysmaki. Do hotelu wróciłem ostatnim, nocnym kursem metra.

    DSC_0936Pierwszy km maratonu – dzielnica Shinjuku

    Czym dla mnie jest droga do Tokio? To przede wszystkim hobby, dzięki któremu się spełniam. Coś, co z założenia miało mi tylko pomóc w dotarciu na start Tokyo Marathon 2015, przerodziło się w pełnoprawnego bloga biegowego. Dzięki niemu dotarłem o wiele dalej, niż to sobie pierwotnie zakładem. Choć od pamiętnego wyjazdu minęło już kilka miesięcy, nadal zamieszczam nowe teksty. W większości są to relacje z biegów, które piszę w taki sposób, w jaki czuję, a więc z odrobiną humoru i autoironii. Nie wrzucam selfie (jeżeli ktoś chce zobaczyć jak wyglądam, to zapraszam -> tutaj. Jest zdjęcie, gdy stoję na kamieniach!), nie zamieszczam motywujących wpisów o treści „Dasz radę! Dzisiaj jest piękny i równie cudowny dzień!”, a także nie miewam „rest day’ów”. Po prostu znalazłem sobie niszę, w której czuję się komfortowo. Jeżeli ktoś to czyta i chce więcej – super! Jeżeli nie – przepraszam, że Cię zawiodłem.

    IMG_7649Ściana na EXPO.

    Dzięki stronie udało mi się poznać wielu niesamowitych ludzi. Mogę śmiało przyznać, że to właśnie Oni są największą wartością tego przedsięwzięcia. Z częścią z Nich już udało mi się spotkać. Wydaje mi się, że rozmowa z resztą, to kwestia czasu – kolejnego, wspólnego biegu.

    IMG_7282Pacemaker na 4 h.

    Dobro naprawdę czyni dobro. Przekonałem się o tym na własnej skórze. Miło mi, że co jakiś czas mogę się komuś zrewanżować. Odpowiedzieć na kilka pytań odnośnie tokijskiego maratonu, przekazać kilka – mam nadzieję – cennych rad. Co roku w japońskiej stolicy pobiegnie ok. 30 Polaków. Mam nadzieję, że dzięki tej stronie, będzie im nieco łatwiej zorganizować wyjazd.

    DSC_1006Ostatnie chwile w Tokio.

    Nie wiem, może się mylę, ale nazwa domeny może nieco wprowadzać w błąd. Raczej nie sugeruje, że po wejściu na stronę, pojawi się blog o tematyce biegowej. Jakiś czas temu udało mi się zmienić nazwę fanpejdża z „Drogadotokio.pl” na „Marek – drogadotokio.pl”. Nic lepszego nie wymyśliłem, więc chyba tak już zostanie.

    DSC_0942Ile takich urodzin przede mną? Mam nadzieję, że jak najwięcej. 2 lata temu postanowiłem, że to właśnie w biegu postaram się zestarzeć. Mamy tylko jedno życie i trzeba zrobić wszystko, aby je sobie jakoś przedłużyć. Aktywność fizyczna raczej temu nie zaszkodzi. Nic, zobaczymy co z tego wyjdzie. Mam nadzieję, że za rok znowu się tutaj spotkamy. Za kilka dni rozpoczynam planowanie przyszłorocznego sezonu, więc jest szansa, że tak się właśnie stanie.

    Na koniec nie pozostało mi nic innego, jak jeszcze raz podziękować wszystkim, którzy znaleźli się na poniższej tablicy:

    arigatoWielkie dzięki za Wasze wsparcie!

    Idę się wzruszyć.

    I urodziny tokyo marathon
    Share. Facebook Twitter Pinterest LinkedIn Tumblr Email

    Więcej podobnych tekstów? Proszę bardzo:

    10. urodziny DrogadoTokio.pl

    Komu potrzebny jest trener?

    Trening na bieżni mechanicznej – dlaczego warto?

    10 komentarzy

    1. Bookworm on 23 października 2015 08:34

      A ja Ci życzę, z okazji rocznicy, żebyś jeszcze niejeden wymarzony maraton gdzieś na świecie, w przepięknych okolicznościach przyrody, miał okazję przebiec 🙂 i oczywiście opisać 🙂

      Reply
      • b0guslaw - drogadotokio.pl on 23 października 2015 10:15

        Wymarzony maraton w chwili obecnej? To chyba będzie ten w Nowym Jorku 😉 Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się tam pobiec 🙂

        Reply
    2. Ola on 23 października 2015 09:58

      ja już czekam na kolejny taki wpis… za rok..i za rok… 🙂 Powodzenia i walcz o swoje marzenia 🙂

      Reply
      • b0guslaw - drogadotokio.pl on 23 października 2015 10:16

        Czyli jednak ktoś czyta moje wypociny? 😉 Dzięki! Oczywiście, że trzeba walczyć! Sama jesteś tego idealnym przykładem 🙂

        Reply
    3. Justyna Rolka on 26 października 2015 19:31

      Gratulacje! Życzę kolejny lat blogowania i biegania;) Pozdrowienia od Pawła z Bookworm:)

      Reply
      • b0guslaw - drogadotokio.pl on 26 października 2015 19:35

        Dzięki 🙂

        Reply
    4. b0guslaw - drogadotokio.pl on 26 października 2015 19:35

      Mam nadzieję, że tak właśnie będzie 😉 Dzięki!

      Reply
    5. Joanna Julia Sokołowska on 22 listopada 2015 16:25

      Marek, wszystkiego najlepszego z okazji „urodzin”. I jestem niezwykle dumna, że mogliśmy dołożyć chociaż maleńką cegiełkę do Twojego sukcesu i bardzo ciepło mi się robi na sercu, kiedy widzę, że z Twojej tablicy mruga nasz kotek 🙂
      Buziaki i mam nadzieję, że i nam się kiedyś uda spotkać kiedyś w realu.
      Asia

      Reply
      • b0guslaw - drogadotokio.pl on 22 listopada 2015 18:56

        Dzięki! 🙂 A ja jestem niezwykle dumny, że miałem takie wsparcie. Mam nadzieję, że uda nam się kiedyś spotkać. Bywacie może na śląsku? Bo jakbyście byli, a byście się nie pochwalili, to macie minus taki jak stąd do Sensō-ji! 😉

        Reply
        • Joanna Julia Sokołowska on 2 grudnia 2015 13:07

          Raczej na Dolnym Śląsku.
          Ale na pewno dom znać, jakby co!

          Reply
    Leave A Reply Cancel Reply

    • Polub
    • Obserwuj
    Facebook
    Comments Box SVG iconsUsed for the like, share, comment, and reaction icons
    Marek - drogadotokio.pl
    16 godzin temu
    Marek - drogadotokio.pl

    Wielokrotnie już to podkreślałem, ale zrobię to po raz kolejny: dla mnie w bieganiu najważniejsi się ludzie, których (dzięki temu swojemu bieganiu) poznałem 🤘

    Łukasz nawiązał ze mną kontakt za pośrednictwem drogadotokio.pl. Zdaje się, że osobiście spotkaliśmy się tylko raz. Było to w 2017 roku w Łodzi, w przeddzień, bądź dzień po maratonie.

    Tak się złożyło, że w tym roku biegł w Nowym Jorku. Odezwał się do mnie na kilka tygodni przed wylotem i spytał o kilka rzeczy.

    Po wszystkim spytał mnie także o numer paczkomatu. Dzisiaj wyjąłem z niego nowojorskie suveniry, które mi wysłał: czapkę, przypinkę i naklejkę/nalepkę*

    Fajnie tak! <3

    Nic.
    Idę się w tej czapce przygotować na jutrzejszy test.

    Od niepamiętnych czasów zamierzam pokonać 20 km i przy tym ani razu nie skorzystać z komunikacji miejskiej 🙅

    Dobry wieczór! 🎩
    _ _ _ _
    * - niepotrzebne skreślić, a potrzebne zostawić
    ... Więcej...Mniej...

    Wielokrotnie już to podkreślałem, ale zrobię to po raz kolejny: dla mnie w bieganiu najważniejsi się ludzie, których (dzięki temu swojemu bieganiu) poznałem 🤘

Łukasz nawiązał ze mną kontakt za pośrednictwem drogadotokio.pl. Zdaje się, że osobiście spotkaliśmy się tylko raz. Było to w 2017 roku w Łodzi, w przeddzień, bądź dzień po maratonie.

Tak się złożyło, że w tym roku biegł w Nowym Jorku. Odezwał się do mnie na kilka tygodni przed wylotem i spytał o kilka rzeczy.

Po wszystkim spytał mnie także o numer paczkomatu. Dzisiaj wyjąłem z niego nowojorskie suveniry, które mi wysłał: czapkę, przypinkę i naklejkę/nalepkę*

Fajnie tak! Image attachmentImage attachment
    Zobacz na FB
    · Podziel się
    Share on Facebook Share on Twitter Share on Linked In Share by Email
    View Comments
    • Likes: 9
    • Shares: 0
    • Comments: 1

    Skomentuj na FB

    😍😍😍 pamietam ten 2017, jedliśmy wtedy Pizzę dzień przed maratonem. Pamiętam ten DOZ Maraton Łódź…Ty na pewno też, wyrosła przed Tobą gigantyczna ściana….na 34 km zbiliśmy piąteczki i ja poleciałem dalej, Ty walczyłeś, i ukończyłeś z czasem 3:34…! A doskonale wiesz, że można się potknąć albo paść na ryj, ale najważniejsze żeby się potem podnieść, wyciągnąć wnioski! Ty odrobiłeś lekcje przykładnie, Twoje późniejsze sub 3:00 w maratonie to kosmos! I teraz też tak będzie, małymi kroczkami wrócisz do formy i jestem przekonany że nogi poniosą cię na TCS New York City Marathon💪💪💪 Dzięki bieganiu poznałem wielu wspaniałych ludzi, z pasją! Jesteś jednym z nich, śledzę Twoje poczynania od 2017! Super, że mogłem Ci sprawić przyjemność. Wiedziałem że cokolwiek się wydarzy, ja muszę dowieść tę czapkę dla Ciebie, skoro Tobie się nie udało. Przygotowałem 3 kieszenie w spodenkach, i upychałem za gacie ile wlezie. Zbierałem też porzucone czapki po drodze…łącznie dotaszczylen 5 sztuk😀😀😀 Trzymaj się Marek, mam nadzieję że kiedyś razem wystartujemy w jakimś maratonie, może TCS Sydney Marathon albo Maraton Warszawski??

    View more comments

    Load more
    Instagram
    Polecam

    Copyright © 2014-2025 Drogadotokio.pl

    Type above and press Enter to search. Press Esc to cancel.