Close Menu
    Facebook X (Twitter) Instagram
    Facebook Instagram YouTube
    drogadotokio.pl – Blog o bieganiu
    • Relacje
      • Starty
      • Treningi
    • World Marathon Majors
      • Boston Marathon – 2023 i 2024
      • Virgin Money London Marathon – 2019
      • Bank of America Chicago Marathon – 2018 i 2022
      • TCS New York City Marathon – 2017 i 2019
      • Tokyo Marathon – 2015
      • BMW Berlin Marathon – 2013 i 2021
    • RunCzech
    • TestujÄ™
    • Teksty
    • Tablica wyników
    • WiÄ™cej info
      • FAQ
      • Media
      • O mnie
      • Współpraca
    drogadotokio.pl – Blog o bieganiu
    JesteÅ› tutaj:Home»Boston Marathon - 2023 i 2024»128th Boston Marathon – 15.04.2024 r. [1 część – Podróż, Expo, Fan Fest]

    128th Boston Marathon – 15.04.2024 r. [1 część – Podróż, Expo, Fan Fest]

    0
    By Marek on 8 maja 2024 Boston Marathon - 2023 i 2024, Relacje

    Nawet nie zdajecie sobie sprawy jak wiele miaÅ‚em przygotowanych wersji tego akapitu. Co napisaÅ‚em, to niestety… od razu kasowaÅ‚em. Każde kolejne zdanie wydawaÅ‚o mi siÄ™ zbyt chaotyczne i pozbawione sensu. „Boston Marathon byÅ‚ najlepszym biegowym doÅ›wiadczeniem mojego życia” – w ten sposób mógÅ‚bym podsumować ten bieg i na tym poprzestać. Nie muszÄ…c już niczego wiÄ™cej dodawać.

    Mimo wszystko – kolejny już raz – postaram siÄ™ zmierzyć z tÄ… cegłą, jakÄ… jest ubranie w sÅ‚owa wszystkiego tego, co przeżyÅ‚em przez te kilka kwietniowych dni 2024 roku.

    W tej części zajmę się podróżą, Expo i Fan Fest.

    Zapraszam!

    1. Podróż.

    W trakcie mojej drugiej podróży do Bostonu Lufthansa co jakiÅ› czas mieszaÅ‚a w rozkÅ‚adzie lotów. W pierwszej wersji miaÅ‚em lecieć z Katowic do Frankfurtu, a nastÄ™pnie po 5,5 h oczekiwania na niemieckim lotnisku – udać siÄ™ wprost do Bostonu. Powrót miaÅ‚ nastÄ…pić w takiej samej konfiguracji.

     

    Na kilkanaÅ›cie dni przez wylotem sprawdziÅ‚em sobie jak tam wyglÄ…da mój lot. OkazaÅ‚o siÄ™, że ten poranny już nie istnieje. Loty po godzinie 6:00 z Katowic do Frankfurtu – zamiast codziennie – odbywaÅ‚y siÄ™ od tej pory co dwa dni. Lufthansa przesunęła mi wiÄ™c godzinÄ™ wylotu na godzinÄ™ dziesiÄ…tÄ… ileÅ› tam. Szybko odkryÅ‚em, że na przesiadkÄ™ we Frankfurcie miaÅ‚bym tylko 1,5 h, co na lotnisku wielkoÅ›ci SÅ‚owacji, raczej by nie wystarczyÅ‚o. Nie trzeba być specem w dziedzinie logistyki by odkryć, że mój underwear w Bostonie by siÄ™ raczej nie pojawiÅ‚ i na walizkÄ™ musiaÅ‚bym czekać dodatkowe kilka dni.

    Zadzwoniłem więc na infolinię Lufthansy nucąc pod nosem skoczną muzykę z automatu, by po godzinie oczekiwania, zmienić godzinę wylotu z 6:00 z Katowic, na 6:00 z Krakowa. Wiedziałem, że ta noc będzie ciężka, bo czeka mnie pobudka o godzinie 2:00, ale przynajmniej jest szansa, że moja walizka jednak wyłoni się w USA.

    Do Krakowa dotarłem tuż przed godziną 4:00. Za nieco ponad 2 godziny wsiadłem do pierwszego samolotu, aby po 1:45 h lotu dotknąć kołami pasa we Frankfurcie. Następnie czekała mnie podróż spod samolotu do terminala. Dodam, że jechałem nim chyba tak samo długo, co leciałem.

    Nie ważne. Istotne było to, że jestem w Niemczech i będę tutaj jeszcze przez jakieś 5 godzin. Dokładnie tyle czasu miałem do kolejnego lotu. Czy byłem przygotowany na takie koleje losu? Oczywiście, że tak:

    Zanim siÄ™ nie obejrzaÅ‚em, a czekaÅ‚em w kolejce do drugiego aeroplanu. Nie mogÅ‚em siÄ™ doczekać tego lotu także z jednego – bonusowego powodu. Po raz pierwszy w życiu miaÅ‚em dostÄ…pić zaszczytu lotu w klasie Economy Premium. To już nie Economy, a jeszcze nie klasa Biznes.

    Tak w skrócie – jest wiÄ™cej miejsca na koÅ„czyny dolne, a także posiÅ‚ki konsumuje siÄ™ ze szklanek i porcelany, a nie jakichÅ› tam plastików zrobionych z papieru.

    Najadłszy się z porcelany za wszystkie czasy i nie zmrużywszy oka, po 9 h wylądowałem w Bostonie. Teraz już wiedziałem co i jak. Od razu teleportowałem się na duży parking, gdzie znajdowała się istna uberownia. Tylko w tym jednym miejscu można było zamówić Ubery i inne Lyfty.

    Jedną ręką zamówiłem transport, a drugim okiem szukałem swojego kierowcy. Nie ukrywam, że był to nie lada wyczyn. Nagle wszyscy wpadli na ten sam pomysł i po chwili przez wąską jezdnię przewinęło się kilkadziesiąt samochodów. Wsiadłem w biegu do swojego i po 25 minutach zameldowałem się w hostelu.

    Miałem to szczęście, że udało mi się zarezerwować nocleg w Hi Hostel Boston. Moim zdaniem w najlepszym hostelu w całym Bostonie. Nie dość, że Hostel znajduje się w ścisłym centrum, to jest relatywnie tanio. Są nieurozmaicone śniadania w cenie, genialnie motywująca rozmowy z biegaczami z całego świata, no i wyborna opieka pracowników.

    W tym miejscu muszę wspomnieć o tym, że po przylocie i szybkim spacerze po Bostonie okazało się, że Hi Hostel Boston organizuje wycieczkę po okolicznych barach. Mało tego! Jeszcze przed samym wyjściem do barów sami zorganizowali małą imprezę powitalną.

    Po 37 h bez snu ruszyłem na miasto. Okazało się, że w drugim barze na parterze tańczyli/chodzili kowbojskie tańce:

    a na pierwszym piÄ™trze byÅ‚o karaoke. W zeszycie wpisaÅ‚em „Queen – Don’t stop me now”:

    i po kilkudziesięciu minutach wydarzyła się prawdziwa magia. Zmęczony w opór znalazłem jakieś dodatkowe pokłady sił i porwałem tłum:

    Wracając do hostelu odkryłem, że byłem przepięknie zagłuszany przez gościa, który nagrywał mnie lodówką. Drobna edycja i wreszcie udało się mnie nieco usłyszeć:

    Wtedy zdaÅ‚em sobie sprawÄ™, że rano byÅ‚em jeszcze w Siemianowicach ÅšlÄ…skich, a kilkadziesiÄ…t godzin później i tak de facto – jeszcze tego samego dnia – Å›piewam utwór Queen w Bostonie.

    Mózg rozj….

    Wy sami wiecie co się z nim stało.

    Zasnąłem niczym cherubin (cokolwiek to oznacza) i tak oto zakończyła się moja podróż do Bostonu.

    1 2
    boston boston marathon
    Share. Facebook Twitter Pinterest LinkedIn Tumblr Email

    Więcej podobnych tekstów? Proszę bardzo:

    Siemianowicka Piwna Mila 2025 – 11.10.2025 r.

    III Siemianowicki Bieg „Åšladami Wojciecha Korfantego” – 27.04.2025 r.

    XII Bieg Wiosenny w Parku ÅšlÄ…skim – 22.03.2025 r.

    Leave A Reply Cancel Reply

    • Polub
    • Obserwuj
    Facebook
    Comments Box SVG iconsUsed for the like, share, comment, and reaction icons
    Marek - drogadotokio.pl
    8 godzin temu
    Marek - drogadotokio.pl

    @obserwujący to niestety znowu ja🤘

    Przed Wami drugi i zarazem ostatni tekst o tym, co się ze mną działo w ciągu ostatnich kilku miesięcy.

    Z tekstu dowiedziecie się m.in. o tym jak mi się żyło w Reptach.
    Czy dało się uniknąć kontuzji? Jakie są rokowania po ponad 6 miesiącach od operacji?

    Zwierzam siÄ™ dla siebie i dla potomnych.
    No i przede wszystkim dla tych, których też zmiotło z planszy i walczą o to, aby na nią wrócić.

    Zapraszam! 🎩
    ... Więcej...Mniej...

    Link thumbnail

    Gdzie byłem, gdy mnie nie było? - vol. 2 - drogadotokio.pl - Blog o bieganiu

    drogadotokio.pl

    Zapraszam na drugi tekst o tym, gdzie byÅ‚em, gdy mnie nie byÅ‚o. Pierwszy znajdziecie -> o tutaj. 6. Repty. Jest takie miejsce we wszechÅ›wiecie co siÄ™ zowie GórnoÅ›lÄ…skie Centrum Rehabilitacji â€...
    Zobacz na FB
    · Podziel siÄ™
    Share on Facebook Share on Twitter Share on Linked In Share by Email
    View Comments
    • Likes: 3
    • Shares: 0
    • Comments: 2

    Skomentuj na FB

    Co do zgubienia się w Reptach- znam temat. Jak przyjechałam.tam swego czasu do taty, on oprowadzając mnie po obiekcie powiedział " trzymaj się niebieskiej linii, to się nie zgubisz ". Pytanie: czyżby linie zniknęły?😊

    Ciężko to "polubić"... Zdrówka i powodzenia na trasach! JesteÅ› przekozak 😃💪

    View more comments

    Load more
    Instagram
    Polecam

    Copyright © 2014-2025 Drogadotokio.pl

    Type above and press Enter to search. Press Esc to cancel.