Jak długo żyję, a robię to nieustannie od 14 357 dni, jeszcze nigdy nie miałem…
Browsing: podsumowanie lipca
Lipiec to był istny treningowy rollercoaster. Zaczęło się od zawodów 2 lipca, które wyłączyły mnie…
Lipiec – ogórkowy sezon startowy? Wypraszam sobie! W jednym dniu wziąłem udział w dwóch biegach.…
W lipcu sporo się wydarzyło. Było konkretne ultra, kilka kontuzji, a także maraton, który zrobiłem…
Lipiec – jeden z niewielu miesięcy w roku, w którym nigdzie nie wystartowałem. W zamian…