Close Menu
    Facebook X (Twitter) Instagram
    Facebook Instagram YouTube
    drogadotokio.pl – Blog o bieganiu
    • Relacje
      • Starty
      • Treningi
    • World Marathon Majors
      • Boston Marathon – 2023 i 2024
      • Virgin Money London Marathon – 2019
      • Bank of America Chicago Marathon – 2018 i 2022
      • TCS New York City Marathon – 2017 i 2019
      • Tokyo Marathon – 2015
      • BMW Berlin Marathon – 2013 i 2021
    • RunCzech
    • Testuję
    • Teksty
    • Tablica wyników
    • Więcej info
      • FAQ
      • Media
      • O mnie
      • Współpraca
    drogadotokio.pl – Blog o bieganiu
    Jesteś tutaj:Home»Relacje»XIV Śląski Maraton Noworoczny Cyborg – 01.01.2020 r.

    XIV Śląski Maraton Noworoczny Cyborg – 01.01.2020 r.

    0
    By Marek on 4 stycznia 2020 Relacje

    Z każdym kolejnym okrążeniem zauważyłem pewną zależność: biegaczy było coraz mniej, wspomniany wcześniej podbieg wydawał się być coraz większy, a gorąca herbata smakowała coraz bardziej.

    Tak gdzieś po 30-stym km rozmowa kleiła się jakby mniej 😉 Na kilka kilometrów przed metą, nie rozmawialiśmy z sobą prawie w ogóle. Zdania wielokrotnie złożone ewoluowały w zdania wyjątkowo urwane. Wiecie, takie z cyklu: „Fajnie zimno!”, „Już niedługo!”, „Nienawidzę Was!”.

    Zaraz przed rozpoczęciem ostatniej pętli, dorwaliśmy się do herbaty i ciastek. Pamiętam, że pijąc i jedząc, przeszliśmy z dobrych 200 m.

    Wbrew pozorom czułem się znakomicie. Podbiegi nie robiły na mnie żadnego wrażenia. Nie wiem skąd, ale miałem jeszcze spore pokłady siły. Razem z Adamem doszliśmy do wniosku, że wreszcie skończymy Cyborga, gdy będzie jeszcze jasno. Ostatni kończyliśmy go w deszczu i w ciemności.

    Długa prosta w dół koło ZOO, agrafka i ostatnia prosta do mety.

    Chcieliśmy się wszyscy romantycznie złapać za dłonie i w ten sposób pokonać metę. No i własnie formowaliśmy szyk, gdy z daleka usłyszałem: „Marek! Marek! Maaareeekkk!!!”

    Że co?!?

    Wytężyłem wzrok i łapiąc ostrość dojrzałem w oddali Magdę, Ewelinę i swoich rodziców. Przyspieszyłem biegnąć w tempie poniżej 4 min/km 😉

    Ucałowałem Magdę i Ewelinę. Spojrzałem na wszystkich i powiedziałem: „Fajnie, że jesteście!”.

    Chwilę później wróciłem do biegnącej ekipy, z którą kilkanaście sekund później, przekroczyłem metę.

    Wynik: 3:52:16

    Zrobiliśmy sobie wspólne zdjęcie, po czym podziękowaliśmy sobie za bieg. Ta grupa naprawdę nam się udała. Przez ponad 40 km poruszaliśmy się jak dobrze zgrana maszyna.

    Mam nadzieję, że w komplecie spotkamy się tam za rok. Chcąc nie chcąc, chyba pojawiła się u mnie nowa tradycja – maraton w nowy rok w iście doborowym towarzystwie. Czy da się go lepiej rozpocząć? Nie!

    Trasa jest specyficzna. Składa się z 6 pętli. Życie może uprzykrzyć podbieg, który został idealnie wyeksponowany na poniższym pliku z rozszerzeniem *.jpg:

    Po maratonie spojrzałem na wykres i okazało się, że w trakcie blisko 4 h pokonaliśmy 320 metrów w górę i w dół. To jednak całkiem sporo. Szczególnie w dniu 1 stycznia.

    Czy zatem warto sugerować się trasą i do 14:00 leżeć tego dnia pod kołdrą?
    Nie! Popełnicie wtedy biegowy grzech zaniechania. Przynajmniej moim skromnym zdaniem.

    Jeżeli tylko czujecie się na siłach, to weźcie udział w przyszłorocznej edycji Cyborga. To wcale nie musi być od razu maraton. Możecie skończyć tylko na jednej pętli.

    Do organizacji nie mam jakichkolwiek zastrzeżeń. Wszystko przebiegło bez najmniejszych kłopotów. Ponownie – ogromne chapeau bas dla wszystkich wolontariuszy! Domyślam się, że znaleźć ich w tak specyficzny dzień nie jest łatwa sprawą.

    Odylon, Masław, Almachiusz i Fulgenty – to właśnie m.in. oni obchodzą imieniny 1 stycznia. To także data maratonu, który na stałe wpisuję sobie do kalendarza.

    Do zobaczenia za rok!

    [zdj. główne do tekstu – Fotokompozytor.pl]

    1 2
    cyborg maraton maraton cyborga
    Share. Facebook Twitter Pinterest LinkedIn Tumblr Email

    Więcej podobnych tekstów? Proszę bardzo:

    III Siemianowicki Bieg „Śladami Wojciecha Korfantego” – 27.04.2025 r.

    XII Bieg Wiosenny w Parku Śląskim – 22.03.2025 r.

    Siemianowicka Piwna Mila 2024 – 12.10.2024 r.

    Leave A Reply Cancel Reply

    • Polub
    • Obserwuj
    Facebook
    Comments Box SVG iconsUsed for the like, share, comment, and reaction icons
    Marek - drogadotokio.pl
    1 dzień temu
    Marek - drogadotokio.pl

    Nazywam się Marek Bogdoł.

    Pod koniec maja zmiotło mnie z planszy.
    Chciałem tylko dać znać, że powoli na nią wracam.

    10 km w średnim tempie 5:39 min/km.
    Było ciemno i był deszcz.

    Dobry wieczór! ❤️
    ... Więcej...Mniej...

    Nazywam się Marek Bogdoł.

Pod koniec maja zmiotło mnie z planszy.
Chciałem tylko dać znać, że powoli na nią wracam.

10 km w średnim tempie 5:39 min/km.
Było ciemno i był deszcz.

Dobry wieczór! ❤️
    Zobacz na FB
    · Podziel się
    Share on Facebook Share on Twitter Share on Linked In Share by Email
    View Comments
    • Likes: 106
    • Shares: 0
    • Comments: 20

    Skomentuj na FB

    Będzie spotkanie nad jeziorem? Powodzenia!

    Życzę powrotu szybkiego . Uwielbiałem Twoje relacje a najbardziej pamietam chyba Tychy półmaraton bo też wtedy tam biegłem i Twój opis to jakby moje wspomnienia . Też miałem przerwę (cały rok ) . Powrót był ciężki . Byłem zły że nie mogę biegać jak kiedyś . Ale powolutku udało się wrócić . Trzymam kciuki

    Miło Cię widzieć! 🙂🤝 Wracasz do 'żywych' 😁 Teraz już będzie tylko lepiej 🙏😀 Pozdro! 🖐️😃

    Ok, ale pamiętaj "najgorszy jest wiatr"...

    Mareczku będzie dobrze😎💪👌

    Brawo Marek ! Trzymam kciuki !

    Nie chcę straszyć ale będzie ciemniej i zimniej 😅🤣

    Dobrze żeś sie przedstawił, bo na tym zdjęciu jakiś niepodobny 😀 Gratulacje i tylko tak dalej!

    Woooow, gratulacje!

    👏👏👏

    Wracaj na spokojnie. Trzymam kciuki.

    Niektórzy takie PB mają 😉 nie ma tak źle Proszę Pana 😉 a będzie tylko lepiej 🙂 ale tych Haribo to nie wybaczę...

    Jak ja cie nie zauważyłem na trasie SM to nie wiem...

    Dadz radę- małymi krokami do przodu

    Trzymałem kciuki :D. Sorry za głupi text na podbiegu ale to było jedyne na co wpadłem na szybko(niestety podbieg mnie niszczył:D) żebyś skumał, że Cie obserwuje 🤣

    3mam kciuki za trwały powrot 🙂

    Widziałem Cię na Silesii w niedzielę miałem zapytać czy będziesz na Siemianowickiej Piwnej Mili.

    Dosz synek rada 💪🏃

    💪

    View more comments

    Load more
    Instagram
    Polecam

    Copyright © 2014-2023 Drogadotokio.pl

    Type above and press Enter to search. Press Esc to cancel.