Close Menu
    Facebook X (Twitter) Instagram
    Facebook Instagram YouTube
    drogadotokio.pl – Blog o bieganiu
    • Relacje
      • Starty
      • Treningi
    • World Marathon Majors
      • Boston Marathon – 2023 i 2024
      • Virgin Money London Marathon – 2019
      • Bank of America Chicago Marathon – 2018 i 2022
      • TCS New York City Marathon – 2017 i 2019
      • Tokyo Marathon – 2015
      • BMW Berlin Marathon – 2013 i 2021
    • RunCzech
    • Testuję
    • Teksty
    • Tablica wyników
    • Więcej info
      • FAQ
      • Media
      • O mnie
      • Współpraca
    drogadotokio.pl – Blog o bieganiu
    Jesteś tutaj:Home»Relacje»MBG Orłowa Trail Ustroń 2020 – 17.10.2020 r.

    MBG Orłowa Trail Ustroń 2020 – 17.10.2020 r.

    0
    By Marek on 21 października 2020 Relacje

    Zacząłem rozmowę z jednym z biegaczy. Wspólnie dotarliśmy do schodów, którymi wdrapaliśmy się na górę.

    zdj. Aktywne Trio

    Skręciliśmy w prawo i wspólnie pokonaliśmy metę. Poprosiłem o zdjęcie, po czym stanąłem w kolejce po gorącą herbatę, kiełbasę z rusztu, chleb i nieco ketchupu.

    Wynik: 2:37:18

    Spotkałem Jarka, a chwilę później dołączył do nas Tomasz.

    Schowaliśmy się pod namiotem i rozpoczęliśmy konsumpcję.
    Jak ta kiełbasa mi smakowała! Gdybym przyznawał Gwiazdki Michelin, zostawiłbym tam przynajmniej dwie.

    Gdy ciało przestało się poruszać, to postanowiło rozpocząć proces zamarzania. Było mi tak cholernie zimno, że ledwo dotarłem do samochodu. Myśl o tym, że za chwilę będę się musiał rozebrać do rosołu, aby ubrać się w suche ciuchy, nie napawała mnie optymizmem.

    Po kilkunastu minutach wreszcie siedzieliśmy w aucie. Tomasz podkręcił ogrzewanie do najwyższego – dopuszczalnego przez producenta Hyundaia – poziomu. Mimo wszystko ciepło było mi dopiero jakieś 40 kilometrów dalej. Było to w okolicy Żor.

    Jak oceniam swój górski debiut?

    Fajnie jest robić coś pierwszy raz. Pojawia się taka dziwna mieszkanka suspensu i ekscytacji. Startując w biegu ulicznym dystans – dystansowi jest w zasadzie równy. Przynajmniej jeżeli chodzi o wysiłek. 10 kilometrów na asfalcie w Bielsku-Białej, jest takie samo jak w Dobrodzieniu. Zazwyczaj jest płasko, choć mogą być momenty. Wiem, że to spore uproszczenie, ale zmierzam do tego, że w górach, wysiłek na dystansie 22 km w jednym biegu, może się nie mieć nijak do takiego samego dystansu, ale w zupełnie innym miejscu. Podbiegów może być więcej, mogą trwać zdecydowanie dłużej, a i pogoda w wyższych partiach może sprawić więcej problemów, niż na asfalcie w centrum miasta.

    W ogóle nie nastawiałem się na jakiś konkretny czas, bo nie wiedziałem co mnie czeka i na ile mogę sobie pozwolić. Uważam, że zajęcie 33 miejsca, w swoim górskim debiucie, to całkiem dobry wynik. Szczególnie biorąc pod uwagę warunki, które tam wtedy panowały. Było ślisko, błotniście i z uwagi na sporą wilgotność – chłodno. Nie miałem żadnego punktu odniesienia, ale słuchając osób, które już kilka razy pokonały tę trasę, tego dnia była ona niezwykle wymagająca. Na tyle, że po biegu elegancko załatwiłem sobie mięśnie czworogłowe. Przez 3 dni ledwo się poruszałem.

    W tym miejscu składam podziękowania dla organizatorów. Że, pomimo tych trudnych czasów, czerwonych stref i specjalnych godzin dla seniorów i seniorit, dali radę i bieg się w ogóle odbył. Gdy tylko dowiedziałem się o tym, że Ustroń znalazł się w czerwonej strefie, szanse na organizację biegu oceniałem bardzo nisko. Byłem przekonany, że się nie odbędzie.

    zdj. FB Endriu Foto

    Po biegu byłem niesamowicie zmęczony. Może właśnie to sprawiło, że początkowo nie czułem żadnej euforii. Prawdę pisząc byłem niezadowolony. Do końca nie wiedziałem co było tego powodem. Czyżbym się podświadomie nastawiał na coś innego? Czy powodem było to, że liczyłem na przepiękne widoki ze szczytów, a przez cały bieg towarzyszył mi ostry cień mgły? A może dlatego, że czułem, że tak naprawdę niewiele było biegu w tym marszu? Dziwne, nie sądziłem, że będą mną targały tak skrajne emocje.

    Teraz już wiem, że powodem tego było chyba wycieńczenie organizmu. Przez te 22 kilometry i sumę podejść wynoszącą 1300 metrów, wypiłem może z 5-6 łyków wody. I to wszystko. Czułem się tak, jak na niejednym maratonie, gdzie niejednokrotnie zabawa kończyła się na 24-tym kilometrze – i z powodu braku energii – z podkulonym ogonem zmierzałem do mety.

    Kilka osób spytało mnie po biegu: „Asfalt lepszy? Czy może jednak góry?”.

    Niestety nie jestem w stanie odpowiedzieć na to pytanie. Na pewno nie teraz, po zaledwie pierwszym górskim biegu w życiu. Domyślam się, że zarówno w mieście, jak i w górach, można przeżyć emocje, których nie odbierze nam nawet Alzheimer.

    Wiem jedno – w przyszłym roku postaram się w tych górach jeszcze nieco pobiegać.
    Czy wrócę do Ustronia na Orłowa Trail 2021?

    Oczywiście! Moim celem będzie złamać 2:30 h. Tylko muszę zacząć trenować podbiegi i zbiegi. Uważam, że to jest moja pięta Achillesowa.

    Bieg w górach okazał się być bardzo ciekawym doświadczeniem. Okazało się, że ciężko jest przebić gumoilit plastikiem, a buty mogą schnąć 4 doby.

    1 2 3 4
    bieg w górach debiut górski góry półmaraton półmaraton górski trail ustroń
    Share. Facebook Twitter Pinterest LinkedIn Tumblr Email

    Więcej podobnych tekstów? Proszę bardzo:

    III Siemianowicki Bieg „Śladami Wojciecha Korfantego” – 27.04.2025 r.

    XII Bieg Wiosenny w Parku Śląskim – 22.03.2025 r.

    Siemianowicka Piwna Mila 2024 – 12.10.2024 r.

    Leave A Reply Cancel Reply

    • Polub
    • Obserwuj
    Facebook
    Comments Box SVG iconsUsed for the like, share, comment, and reaction icons
    Marek - drogadotokio.pl
    2 dni temu
    Marek - drogadotokio.pl

    Dzień dobry ! 🎩

    Niech mój szeroki uśmiech Was nie zwiedzie.
    Nie, noga w dalszym ciągu nie działa 🙅🏻

    Po prostu wreszcie udało mi się wybrać do fryzjera i moja samoocena wzrosła z jedynki, na mocną trójkę. W mojej dwustopniowej, autorskiej skali 💪

    Ale mam też niusa.
    Na takiego, którego czekałem od dłuższego czasu.

    Dzisiaj zalogowałem się w Reptach, a od jutra zabieram się za wytężoną rehabilitację.

    I jeżeli tutaj mi nie pomogą, to chyba zostanie mi już tylko operacja zębów w Turcji, abym skutecznie odwrócił uwagę od kuśtykania ❤️

    P.S. Jednej z rzeczy, której nie można mi zarzucić, to problemów z orientacją (seksualną) w terenie. Mimo wszystko w życiu udało mi się zgubić dwa razy. Po raz pierwszy na stacji Shinjuku, w Tokio, w lutym 2015 roku. Po raz drugi w dniu dzisiejszym - na jednym z korytarzy na poziomie minus jeden 🤦
    ... Więcej...Mniej...

    Dzień dobry ! 🎩

Niech mój szeroki uśmiech Was nie zwiedzie. 
Nie, noga w dalszym ciągu nie działa 🙅🏻

Po prostu wreszcie udało mi się wybrać do fryzjera i moja samoocena wzrosła z jedynki, na mocną trójkę. W mojej dwustopniowej, autorskiej skali 💪

Ale mam też niusa.
Na takiego, którego czekałem od dłuższego czasu.

Dzisiaj zalogowałem się w Reptach, a od jutra zabieram się za wytężoną rehabilitację.

I jeżeli tutaj mi nie pomogą, to chyba zostanie mi już tylko operacja zębów w Turcji, abym skutecznie odwrócił uwagę od kuśtykania ❤️

P.S. Jednej z rzeczy, której nie można mi zarzucić, to problemów z orientacją (seksualną) w terenie. Mimo wszystko w życiu udało mi się zgubić dwa razy. Po raz pierwszy na stacji Shinjuku, w Tokio, w lutym 2015 roku. Po raz drugi w dniu dzisiejszym - na jednym z korytarzy na poziomie minus jeden 🤦Image attachmentImage attachment+Image attachment
    Zobacz na FB
    · Podziel się
    Share on Facebook Share on Twitter Share on Linked In Share by Email
    View Comments
    • Likes: 36
    • Shares: 0
    • Comments: 4

    Skomentuj na FB

    Życzę dużo zdrowia i szybkiego powrotu do biegania! Tymczasem przejmuję pałeczkę biegania i opowiadania o Śląsku 😉 Link do filmu z wycieczki biegowej po Załężu: www.youtube.com/watch?v=yjkuVjDol0k

    Poziomy -1 są najgorsze🤘 teraz na pewno będzie już łatwiej. Dużo mocy Marek....

    Jak się do rehabilitacji przyłożysz tak jak do biegania to na pewno wszystko pójdzie świetnie 😊 Zazdroszczę, że tylko dwa razy się zgubiłeś, mnie się to zdarza ciągle 😏

    Trzymam kciuki, działaj tam Marku jak zalecają i wracaj, bo Cię tu brakuje 😁

    View more comments

    Load more
    Instagram
    Polecam

    Copyright © 2014-2023 Drogadotokio.pl

    Type above and press Enter to search. Press Esc to cancel.