Close Menu
    Facebook X (Twitter) Instagram
    Facebook Instagram YouTube
    drogadotokio.pl – Blog o bieganiu
    • Relacje
      • Starty
      • Treningi
    • World Marathon Majors
      • Boston Marathon – 2023 i 2024
      • Virgin Money London Marathon – 2019
      • Bank of America Chicago Marathon – 2018 i 2022
      • TCS New York City Marathon – 2017 i 2019
      • Tokyo Marathon – 2015
      • BMW Berlin Marathon – 2013 i 2021
    • RunCzech
    • TestujÄ™
    • Teksty
    • Tablica wyników
    • WiÄ™cej info
      • FAQ
      • Media
      • O mnie
      • Współpraca
    drogadotokio.pl – Blog o bieganiu
    JesteÅ› tutaj:Home»Relacje»Siemianowicka Piwna Mila – 07.10.2023 r.

    Siemianowicka Piwna Mila – 07.10.2023 r.

    0
    By Marek on 6 listopada 2023 Relacje

    SÄ… takie imprezy biegowe, które wyróżniajÄ… siÄ™ na tle innych. Starty, w których nie liczy siÄ™ nowa życiówka, a bardziej opanowanie i spokój. Kunszt dobrego i precyzyjnego wydobycia z siebie gazu aparatem gÄ™bowym, a także zapanowania nad bliżej nieokreÅ›lonymi dźwiÄ™kami, które wydostajÄ… siÄ™ z czeluÅ›ci organizmu. Piwo – oto sÅ‚owo klucz! Zimny napój z pianÄ…, nieodłączny element wielu imprez okolicznoÅ›ciowych. No, ale czy sprawdza siÄ™ tak samo dobrze przy grillu, jak i w trakcie biegu w tempie poniżej 4:00 min/km? Czy tak samo gasi pragnienie?

    Tak w krótkich, żołnierskich słowach: NIE! W życiu! Nie ma bata :/

    Zapraszam na relacjÄ™ z biegu, w którym – paradoksalnie – znacznie wiÄ™cej siÄ™ dziaÅ‚o w trakcie postoju.

    Po raz pierwszy w Siemianowickiej Piwnej Mili wziąłem udział w 2021 roku. Pamiętam, że jeszcze nigdy w życiu nie byłem tak łatwy, w tak krótkim czasie. Po biegu powstały dwie relacje. Jedna była skierowana dla najmłodszych. Po drugą mogły sięgnąć osoby pełnoletnie.

    Sam bieg byÅ‚ z gatunku tych do powtórzenia. Klimat wprost wylewaÅ‚ siÄ™ z pokali. ByÅ‚ spory doping i iÅ›cie rodzinna atmosfera. W ubiegÅ‚ym roku, z racji maratonu w Chicago, niestety nie mogÅ‚em uczestniczyć w drugiej edycji mili. W tym – już nic nie stanęło mi na przeszkodzie i w pewne sobotnie przedpoÅ‚udnie zameldowaÅ‚em siÄ™ na linii startu.

    Po pakiet udałem się w przeddzień biegu. Biuro zawodów mieściło się w niewielkim namiocie, który ustawiono na przeciwko Muzeum Miejskiego w Siemianowicach Śląskich. Nieopodal miał się znajdować start i meta biegu.

    Co znalazłem w pakiecie?

    Był zwrotny chip, numer startowy, baton na zagrychę, a także Pałacowy Jasny Lager z siemianowickiego Browaru Pałacowego. Piwo było namiastką tego, co nas jutro spotka.

    Na bieg udaliśmy się rodzinnie w składzie żona Ewelina i córka Magdalena. Pamiętam, że ostatnio Magda dziwnie na mnie spoglądała pod koniec moich zmagań. Miałem cichą nadzieję, że tym razem będzie mogła być ze mnie nieco bardziej dumna.

    Już z daleka było widać, że czeka na nas niezłe widowisko. Tłum biegaczy z każdą chwilą coraz bardziej gęstniał. Część osób przepięknie się wystroiła, co dodawało zmaganiom niezłego kolorytu.

    Wśród przebierańców odnalazłem kilka osób, z którymi dawno się nie widziałem. Był np. Dariusz Klima, z którym wielokrotnie rywalizowałem.

    Tego typu biegi to doskonała okazja, aby się spotkać i przez chwilę pogadać. Dodam, że po cichu liczyłem, że zostanie w tym przebraniu do końca i z boku będzie dopingował wszystkich biegaczy.

    Wkrótce jednak marzenia prysły, gdy ściągnął maskę i spodnie na szelkach. W sportowym stroju wyłonił się z zarośli i wtedy brutalnie zdałem sobie sprawę z tego, że walka o podium może być ciężka.

    Ludzi było sporo, ale wiecie czego było więcej?
    Niech poniższe zdjęcie będzie tego najlepszym dowodem:

    Piwo, stoÅ‚y peÅ‚ne zÅ‚otego trunku, który tam sobie staÅ‚ w kubkach i czekaÅ‚ na swój czas. PodszedÅ‚em do jednego z organizatorów i rzekÅ‚em: „Hej! W tym kubku jest znacznie wiÄ™cej, niż regulaminowe 250 ml. Gdzie mogÄ™ zgÅ‚osić sprzeciw i ostry protest?!?”.

    Niestety kolega powołał się na klauzulę sumienia i niewiele się od niego dowiedziałem. W oddali dostrzegłem także sędziego, który miał czuwać nad tym, aby ludzie pili piwo do końca i nie oszukiwali wrzucając np. do kosza na wpół skończone piwo.

    Zrobiłem niewielką rozgrzewkę, po czym zawołano nas w okolicę startu. Reguły gry były proste: pijemy kubek piwa, a następnie biegniemy okolicę 1 mili w pobliskim parku. Chwytamy kolejne piwo, po czym robimy kolejną pętlę. No i jeszcze trzeba to było dwukrotnie powtórzyć.

    Proste, co nie? Na papierze jak najbardziej, ale w rzeczywistości było to równie ciężkie, co złamanie trójki w trakcie maratonu w Gdańsku 😉

    Chwyciłem kubek i spojrzałem na ciecz.

    Minę miałem nie tęgą, gdyż wiedziałem co mnie zaraz czeka.

    Nie minęło kilka minut i zaczęło się odliczanie:

    https://drogadotokio.pl/wp-content/uploads/2023/11/VID-20231007-WA0000.mp4

    Wypiłem pierwszy kubek, po czym ruszyłem przed siebie. Pierwsza porcja piwa została przeze mnie w miarę szybko przyjęta. Wiedziałem, że nie ma co jednak chwalić dnia przed zachodem słońca. Przede mną jeszcze 750 ml piwa, a każdy kolejny plastikowy pokal będzie bolał coraz bardziej.

    Na końcu długiej prostej skręciliśmy ostro w prawo, aby za kolejne kilkadziesiąt metrów skręcić w lewo. Zameldowaliśmy się w Parku Miejskim. Wśród jesiennych, kolorowych drzew, mieliśmy wykonać kilka delikatnych zakrętów.

    Co chwilÄ™ coÅ› siÄ™ dziaÅ‚o. Organizator – stowarzyszenie Siemianowice i Przyjaciele BiegajÄ… – zadbaÅ‚ o to, aby na trasie byÅ‚a skoczna muzyka. Akcentów rodem z Oktoberfest byÅ‚o sporo.

    Zacząłem wyprzedzać biegaczy i tak po około 700 metrach wysunąłem się na prowadzenie.

    Kilkadziesiąt metrów dalej trafiliśmy na dziedziniec Pałacu Donnersmarcków. To tam w 2021 r. znajdował się start i meta. Tym razem mieliśmy tam zabawić zaledwie przelotem. Gorąco podziękowałem za doping, po czym zniknąłem za bramą.

    1 2
    piwna mila siemianowicka piwna mila
    Share. Facebook Twitter Pinterest LinkedIn Tumblr Email

    Więcej podobnych tekstów? Proszę bardzo:

    Siemianowicka Piwna Mila 2025 – 11.10.2025 r.

    III Siemianowicki Bieg „Åšladami Wojciecha Korfantego” – 27.04.2025 r.

    XII Bieg Wiosenny w Parku ÅšlÄ…skim – 22.03.2025 r.

    Leave A Reply Cancel Reply

    • Polub
    • Obserwuj
    Facebook
    Comments Box SVG iconsUsed for the like, share, comment, and reaction icons
    Marek - drogadotokio.pl
    1 dzień temu
    Marek - drogadotokio.pl

    @obserwujący to niestety znowu ja🤘

    Przed Wami drugi i zarazem ostatni tekst o tym, co się ze mną działo w ciągu ostatnich kilku miesięcy.

    Z tekstu dowiedziecie się m.in. o tym jak mi się żyło w Reptach.
    Czy dało się uniknąć kontuzji? Jakie są rokowania po ponad 6 miesiącach od operacji?

    Zwierzam siÄ™ dla siebie i dla potomnych.
    No i przede wszystkim dla tych, których też zmiotło z planszy i walczą o to, aby na nią wrócić.

    Zapraszam! 🎩
    ... Więcej...Mniej...

    Link thumbnail

    Gdzie byłem, gdy mnie nie było? - vol. 2 - drogadotokio.pl - Blog o bieganiu

    drogadotokio.pl

    Zapraszam na drugi tekst o tym, gdzie byÅ‚em, gdy mnie nie byÅ‚o. Pierwszy znajdziecie -> o tutaj. 6. Repty. Jest takie miejsce we wszechÅ›wiecie co siÄ™ zowie GórnoÅ›lÄ…skie Centrum Rehabilitacji â€...
    Zobacz na FB
    · Podziel siÄ™
    Share on Facebook Share on Twitter Share on Linked In Share by Email
    View Comments
    • Likes: 7
    • Shares: 0
    • Comments: 3

    Skomentuj na FB

    Co do zgubienia się w Reptach- znam temat. Jak przyjechałam.tam swego czasu do taty, on oprowadzając mnie po obiekcie powiedział " trzymaj się niebieskiej linii, to się nie zgubisz ". Pytanie: czyżby linie zniknęły?😊

    Dzięki za te dwa wpisy! <3

    Ciężko to "polubić"... Zdrówka i powodzenia na trasach! JesteÅ› przekozak 😃💪

    View more comments

    Load more
    Instagram
    Polecam

    Copyright © 2014-2025 Drogadotokio.pl

    Type above and press Enter to search. Press Esc to cancel.