Close Menu
    Facebook X (Twitter) Instagram
    Facebook Instagram YouTube
    drogadotokio.pl – Blog o bieganiu
    • Relacje
      • Starty
      • Treningi
    • World Marathon Majors
      • Boston Marathon – 2023 i 2024
      • Virgin Money London Marathon – 2019
      • Bank of America Chicago Marathon – 2018 i 2022
      • TCS New York City Marathon – 2017 i 2019
      • Tokyo Marathon – 2015
      • BMW Berlin Marathon – 2013 i 2021
    • RunCzech
    • Testuję
    • Teksty
    • Tablica wyników
    • Więcej info
      • FAQ
      • Media
      • O mnie
      • Współpraca
    drogadotokio.pl – Blog o bieganiu
    Jesteś tutaj:Home»O mnie»FAQ

    FAQ

    0
    By Marek on 9 października 2014 O mnie

    „Drogadotokio.pl – dlaczego akurat do niego? Jak to się zaczęło? Czym dla mnie jest Tokio, a czym nie jest? Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie!” – Karolina, lat 67, szwaczka z Gruszewni

    Część osób może mnie kojarzyć ze stroną www.littlebritain.pl, którą swego czasu założyłem, prowadziłem 5 lat i przestałem. Strona nadal działa i (mam nadzieję) edukuje przyszłe rzesze fanów angielskiego serialu komediowego „Little Britain / USA”. W ostatnim newsie na tejże stronie napisałem, m.in. o tym, że nie mam czasu jej prowadzić, gdyż zacząłem biegać. To prawda, wszystko się zgadza. Wprost z www.littlebritain.pl przyszedłem więc tutaj. Brakowało mi pisania, a że zacząłem zbierać pierwsze medale i pierwsze większe kontuzje, pomyślałem, że powołam do życia bloga.


    „Tokio? Hmm?” – Adam, wiek nieznany, kulturysta z okolic Płocka

    Japonią fascynowałem się prawie od zawsze. Gdy przebiegłem pierwszego majorsa [Berlin 2013 r] zamarzyłem o kolejnym. Maraton w Japonii jest jedną z najbardziej niepowtarzalnych imprez biegowych na świecie. Tak zresztą piszą wszyscy, którzy go pokonali. To tak w skrócie. A jakoś tak bardziej głęboko i metaforycznie zarazem?

    Każdy, gdzieś tam daleko przed sobą ma jakiś cel, zarówno w życiu biegowym, jak i tym zdecydowanie nie związanym z bieganiem.

    W tym drugim: w dzisiejszych czasach może być to umowa o pracę. A jak już jest, to może na czas nieokreślony? Równie dobrze może być to również Golf w gazie sprowadzony z Niemiec od „dziadka”, który przecież jeździł tylko do kościoła.

    W tym pierwszym: Chodzi o cele typowo biegowe. Początkujący biegacz chce przebiec pierwsze pół godziny bez zatrzymywania. Później zdobyć medal na 5 i 10 tys m. Półmaraton? Czemu nie? Maraton? Yyyy… no dobra. W momencie gdy ukończy poszczególne dystanse, rozpoczyna się żmudna walka nad samym sobą. W każdym biegu stara się wywalczyć życiówkę. W międzyczasie zamarzy mu się jakiś większy bieg. Kto miał szansę biec w tłumie kilkudziesięciu tysięcy ludzi doskonale wie o czym piszę. Reszcie szczerze kibicuję, aby też mieli możliwość przeżyć tak intensywne emocje.

    Po przebiegnięciu mojego pierwszego (i mam nadzieję -> nie ostatniego majorsa!), pomyślałem o tym, aby przebiec się w Tokio. „Przebiec się w Tokio” – jak to brzmi! Od strony finansowej obecnie jest to dla mnie zupełne science-fiction. Ale hej tam w oddali! Tak samo kiedyś myślałem o maratonie, a do tej pory udało mi się pokonać go 6-krotnie [stan na 12 października 2014 r.]. Doszedłem do wniosku, że czasami trzeba pomóc szczęściu. Kupno domeny: drogadotokio.pl było tego początkiem.


    „Majors? A co to takiego? Da się to sprzedać?” – Janusz, lat 31, Warszawa / Essen / Baden Baden / Warszawa

    Św. Graalem wszystkich maratończyków jest ukończenie World Majors Marathons – sześciu największych maratonów na świecie. Korona koron wszystkich biegów na dystansie 42 195 m. W 2013 roku udało mi się ukończyć pierwszy z nich. Poszedłem na łatwiznę i wybrałem Berlin.

    Relację możecie przeczytać -> tutaj. W skrócie: biegnie się maraton w Berlinie, Londynie, Nowym Jorku, Bostonie, Chicago i właśnie w Tokio. Później dostaje się -> certyfikat . Laminuje się go, binduje, zawiesza nad kominkiem i można śmiało tańczyć ze szczęścia na pobliskim wzgórzu! Też tak chcę! Kto by nie chciał?


    „O czym będziesz pisał, a o czym niekoniecznie?” – Dżessika, lat 17, Chebzie Pyntla

    Na pewno będzie o bieganiu. Opiszę wszystkie swoje dotychczasowe biegi. Pochwalę się medalem, pakietem startowym, a może i jakąś świeżą kontuzją? Jeżeli pojawi się taka możliwość, to przetestuję jakiś sprzęt, bądź biegowy ciuch. Będę blogerem i szafiarką w jednym! Będę pisał o swoich bieżących treningach, bądź przygotowaniach do kolejnych startów. Postaram się, aby ten blog był pozbawiony jakiegoś technicznego żargonu. Choć jak mnie najdzie ochota to i wzór pitagorasa z chęcią wrzucę w newsie. Kto bogatemu zabroni?!?


    „Czy to, że chcesz pojechać do Tokio oznacza, że wszelkie Twoje bieżące, czysto ludzkie marzenia zostały spełnione? Masz dom z basenem, który kupiłeś za gotówkę? Do ostatniego wystarczy Ci z nawiązką? Masz 2 dzieci, psa i zmywarkę w kuchni? No mów że!” – Arkadiusz, lat 43, urzędnik z okolic Dobieszowic

    Napisze tak. Jest miliard rzeczy do zrealizowana na tzw. cito. Wyjazd do Tokio jest marzeniem, które mam nadzieję, uda się kiedyś zrealizować. Cieszę się tym co mam. Nie jest tego za wiele, ale ciężko i niepotrzebnie jest się do kogoś/czegoś równać.


    „Jak już wrócisz z Japonii z międzylądowaniem we Frankfurcie, to co z tym miejscem? Co z domeną? No bo tu piszesz droga do Tokio, a Ty tę drogę już pokonałeś?” – Brajan, lat 11, Tarnowskie Góry

    Po pierwsze: fajnie by było ją pokonać! A po drugie: jakby tak się już stało, no to przecież zostały jeszcze 4 majorsy! Skoro tzw. przysłowiową „Drogą do Tokio” może być dla każdego z nas coś innego, to niech nazwa się nie zmienia i niech taka pozostanie.


    „A czy wiesz co po hiszpańsku znaczy drogado Tokio?” – Damian, lat 21, zdobywca platyny w Rayman Legends

    Naćpane Tokio! [pierwsza prywata -> Dzięki Wojciechu Dz. za info!]

    faq o stronie początek
    Share. Facebook Twitter Pinterest LinkedIn Tumblr Email

    Więcej podobnych tekstów? Proszę bardzo:

    Jak to się zaczęło?

    Leave A Reply Cancel Reply

    • Polub
    • Obserwuj
    Facebook
    Comments Box SVG iconsUsed for the like, share, comment, and reaction icons
    Marek - drogadotokio.pl jest w: BlueBall Fizjoterapia Medycyna Sport.
    20 godzin temu
    Marek - drogadotokio.pl

    Guess what! 💃🕺

    Znowu się zepsułem🥰

    Tym razem maszyna losująca zatrzymała się na zespole mięśnia gruszkowatego. Tego jeszcze nie miałem. A miałem już prawie wszystko.

    Lewy półdupek bolał mnie od kilku miesięcy. Ból zaczął promieniować od uda, aż po łydkę łydkę. O dziwo nie bolało mnie tylko w trakcie biegania. No i to bieganie w dalszym ciągu mogę uskuteczniać.

    Od jutra melduję się w BlueBall Fizjoterapia Medycyna Sport i zabieram za rehabilitację.

    Cel na ten rok mam prosty: w swojej grupie wiekowej wygrać chociaż malakser <3

    A z bolącym zadem może być ciężko.
    ... Więcej...Mniej...

    Guess what! 💃🕺

Znowu się zepsułem🥰

Tym razem maszyna losująca zatrzymała się na zespole mięśnia gruszkowatego. Tego jeszcze nie miałem. A miałem już prawie wszystko.

Lewy półdupek bolał mnie od kilku miesięcy. Ból zaczął promieniować od uda, aż po łydkę łydkę. O dziwo nie bolało mnie tylko w trakcie biegania. No i to bieganie w dalszym ciągu mogę uskuteczniać.

Od jutra melduję się w BlueBall Fizjoterapia Medycyna Sport i zabieram za rehabilitację.

Cel na ten rok mam prosty: w swojej grupie wiekowej wygrać chociaż malakser
    Zobacz na FB
    · Podziel się
    Share on Facebook Share on Twitter Share on Linked In Share by Email
    View Comments
    • Likes: 8
    • Shares: 0
    • Comments: 0

    Skomentuj na FB

    Load more
    Instagram
    Polecam

    Copyright © 2014-2023 Drogadotokio.pl

    Type above and press Enter to search. Press Esc to cancel.