2. Miejsca warte odwiedzenia.
W skład Tokio wchodzą 23 dzielnice. Każda z nich posiada własny, unikalny klimat. Każda oferuje inne atrakcje (np. Akihabara – gry i elektronikę. Ginza – prêt-à-porter). Na każdym kroku nowoczesność przeplata się z historią. Wielkość standardowego tokijskiego mieszkania wynosi ok. 20 m². Z tego właśnie względu ludzie spotykają się na mieście wybierając konkretną dzielnicę. Częstym miejscem spotkań są m.in. okolice pomniku psa Hachikō w centrum dzielnicy Shibuya.
Poniżej znajdziecie opis najciekawszych z nich:
1. Asakusa – tzw. „must-see” każdego, kto odwiedza Tokio. W dzielnicy znajduje się jedna z najstarszych świątyń w Japonii – Sensoji. Prowadzi do niej ulica Nakamise, na której można zaopatrzyć się w wiele pamiątek, bądź skosztować miejscowych specjałów. Jeżeli chcesz na chwilę odetchnąć od nowoczesnych drapaczy chmur, to tam to uczynisz.
Na wschód od Asakusa jest Tokyo Skytree – wieża telewizyjna o wysokości 634 metrów. Najwyższa tego typu wieża na świecie i drugi, po Burdż Chalifa (829 m), najwyższy budynek na świecie. Warto wjechać na górę, skąd rozpościera się widok na całe Tokio w Full HD.
2. Ginza – najbardziej luksusowa z wszystkich dzielnic. Jeżeli urwał Ci się rzep w Twojej nowej torebce marki „iw soł lorał” [czyt. Yves Saint Laurent], to tam na pewno go dokupisz. Chcesz mieć zdjęcie z Bentley’em bądź innym Maybachem? Ginza Ci to zapewni.
3. Harajuku – miejsce spotkań młodzieży o nieco ekstrawaganckim ubiorze. Uważasz, że żółty plecak nie pasuje do czerwonych spodni w czarne pasy i emo-włosów? Grubo się mylisz!!!1
4. Ueno – centralne miejsce zajmuje Park Ueno. Można w nim znaleźć wiele ciekawych muzeów (m.in. Muzem Narodowe). Oprócz tego można sobie zrobić zdjęcie przy pięciopiętrowej pagodzie lub Świątyni Kaneiji. Niedaleko stacji Ueno mieści się sławny targ Ameyoko.
5. Shibuya – główne skrzyżowanie nazywane jest tokijskim Times Square. Warto się tam pojawić po zmierzchu, kiedy ledowe reklamy rozświetlają mrok. W zachodniej części znajduje się miejsce z dużą ilością Hotelów Miłości (tzw. Love Hotels). Z uwagi na mały metraż i tym samym – brak intymności, Japończycy wynajmują pokoje w tego typu hotelach, aby pobyć ze sobą zupełnie sam na sam.
Na północy warto odwiedzić park Yoyogi, w którym stoi kolejna ze znanych świątyń – Meiji Jingu.
6. Akihabara – Mekka dla wszystkich nerdów, geeków i fanów gier i anime. Jeżeli chcesz się dowiedzieć czy można wskrzesić Aeris w Final Fantasy VII, to na pewno tam znajdziesz odpowiedź. Dzielnica o charakterze typowo młodzieżowym. Jeżeli kiedykolwiek miałeś/aś w dłoniach dżojstik, to koniecznie musisz się tam pojawić.
7. Shinjuku – jedna z najbardziej rozrywkowych dzielnic Tokio. Oprócz drapaczy chmur można tam znaleźć wiele sklepów, klubów i innych miejsc, w których łatwo pozbyć się gotówki. Wieczorem warto odwiedzić Golden Gai, gdzie można się posilić w jednej z klimatycznych knajp. Na południowym wschodzie znajduje się jeden z najładniejszych parków – Shinjuku Gyoen.
8. Minato – w dzielnicy króluje jedna z wizytówek miasta – Tokyo Tower. Wieża telewizyjna wzorowana jest na wieży Eiffla (jest wyższa od pierwowzoru o całe 9 metrów). Można na nią wjechać i podziwiać panoramę miasta. Niedaleko Tokyo Tower stoi Świątynia Zojoji.
9. Odaiba – sztuczna wyspa o charakterze rozrywkowym, połączona z centrum miasta za pomocą Tęczowego Mostu. Replika Statuy Wolności? Czemu nie! Oprócz niej na wyspie mieszczą są budynki, których architektury nie powstydziłby się scenograf do filmów z pogranicza science-fiction. Na Odaibę można się dostać za pośrednictwem bezzałogowej kolejki zwanej Yurikamome.
To tyle w bardzo telegraficznym skrócie. Zostało jeszcze wiele rzeczy do opisania, ale raczej nie wyrobiłbym się z tym do wylotu.
Do następnego!
[shareaholic app=”share_buttons” id=”10261725″][shareaholic app=”recommendations” id=”10261733″]
5 komentarzy
Czytam o Tokio, patrzę na plan metra i martwię się, czy już nie zacząć przygotowywać ekspedycji poszukiwawczej… W razie czego – daj znać, przybędziemy z odsieczą!
Widziałem, że masz dostęp do czworonogów. Rozumiem, że mogę liczyć i na nie? 😉
Metro już mam w miarę opanowane. Gorzej może pójść ze znalezieniem właściwego wyjścia 🙂
Na pewno dałeś radę! 🙂
Na pewno dajesz radę!
Of kors! Zgubiłem się tylko pierwszego dnia. Wyszedłem złym wyjściem z metra i nadłożyłem drogi do hotelu 😉