Close Menu
    Facebook X (Twitter) Instagram
    Facebook Instagram YouTube
    drogadotokio.pl – Blog o bieganiu
    • Relacje
      • Starty
      • Treningi
    • World Marathon Majors
      • Boston Marathon – 2023 i 2024
      • Virgin Money London Marathon – 2019
      • Bank of America Chicago Marathon – 2018 i 2022
      • TCS New York City Marathon – 2017 i 2019
      • Tokyo Marathon – 2015
      • BMW Berlin Marathon – 2013 i 2021
    • RunCzech
    • Testuję
    • Teksty
    • Tablica wyników
    • Więcej info
      • FAQ
      • Media
      • O mnie
      • Współpraca
    drogadotokio.pl – Blog o bieganiu
    Jesteś tutaj:Home»Trening»Endo_maj 2017

    Endo_maj 2017

    0
    By Marek on 9 czerwca 2017 Trening

    Maj – miesiąc, w którym swoje imieniny hucznie obchodzili m.in. Briok, Waldebert, Miłodrog, Juwenalis i Placyd. Co jeszcze się w nim wydarzyło?

    Sprawdźmy!

    1. Kilometraż.

    W kwietniu poszedłem na trening zaledwie 6 razy. W porównaniu z majem jest już o wiele lepiej:

    maj_2017

    Zacząłem biegać z wózkiem nieco bardziej systematycznie. Wraz z córką udało mi się zrobić 60 km. Gdyby nie starty, a także jej chwilowa choroba, zapewne byłoby ich o wiele więcej.

    W środę standardowo dycha. Przyznam się bez bicia, że zbieram się na nią z coraz większą niemocą. Praca + dodatkowe zajęcia i czasami nie wiem jak się nazywam. A co dopiero biec w tempie poniżej 4:3o min/km? Najtrudniej jest wykonać ten pierwszy krok. Gdy buty są już na nogach, to jest z górki. Po pierwszym kilometrze już wiem, że warto było wygrać z leniem.

    1_5-2017

    W maju pokonałem 135 km.

    2. Starty.

    Wziąłem udział w 2 biegach:

    14 maja stanąłem na starcie VII Szóstki Pogorii – jednej z nielicznych piątek z atestem w tej części Polski.

    festiwal_biegowy_2

    Chciałem złamać 19 min. Oznaczało to nic innego jak średnie tempo w okolicy 3:47 min/km i wykrzywioną twarz od pierwszego, do ostatniego kilometra. Zacząłem zbyt szybko (1 km – 3:30 min/km) i w konsekwencji tego – skończyłem o wiele za wolno. Ostatecznie na metę wbiegłem po 19 min i 13 sek. Na nową życiówkę będę musiał jeszcze poczekać.

    IMG_9455

    28 maja wziąłem udział w 25. Biegu Fiata. To był bieg, na który czekałem od dłuższego czasu. A może i całe życie.

    Debiut z Magdą wypadł genialnie. Nie spodziewałem się, że start z wózkiem może przynieść tyle frajdy. I piszę tutaj zarówno o mnie, jak i małej pasażerce. Średnie tempo wyniosło 4:19 min/km. W przyszłym roku postaram się je poprawić.

    3. „A” jak ambasador.

    Tak się złożyło, ze zostałem ambasadorem PKO Silesia Marathonu. To właśnie w trakcie Silesia Marathonu w 2012 r. zadebiutowałem na dystansie półmaratonu. Biegłem tam jeszcze trzykrotnie: w 2013, 2014 i 2015 r. W 2016 r. ustawiłem się na 37 km tworząc nielegalny punkt dopingu. To był ostatni podbieg na trasie.

    Pomyślałem, że jeżeli mam się gdzieś ustawić, to tylko tam.

    18664667_1451238311586743_8651870718909435046_n

    Co to oznacza dla Was? Wkrótce pojawią się konkursu z nagrodami. No i będę Was gorąco zachęcał do wzięcia udziału w biegu. W tym roku meta znajdzie się na Stadionie Śląskim. Chyba lepiej być nie mogło.

    4. Maraton widmo.

    Maj rozpocząłem od rejestracji do maratonu w Londynie. Kilka tygodni później dowiedziałem się, że w tym roku padł rekord zgłoszeń. Na pomyśle wyniki losowania czeka dokładnie 386 050. Ani mnie, ani więcej.

    130421153042-the-mall-london-marathon-horizontal-large-gallery[zdj. cnn.com]

    Jakie jest prawdopodobieństwo, że pobiegnę w Londynie? Nikłe i bliskie zeru. Prędzej zejdę poniżej 3 h i pobiegnę w Bostonie, niż otrzymam e-mail z informacją: „Pakuj graty synu! Zapraszamy do Londynu!”.

    5. Dziura.

    Stało się. Po 4 latach biegania jeden z kompresów się przedziurawił. Nie ukrywam, że bardzo mu w tym pomogłem. Źle chwyciłem, się napięło i usłyszałem dźwięk prucia się.

    View this post on Instagram

    A post shared by drogadotokio.pl (@drogadotokio.pl)

    Na całe szczęście dzięki Compressport.pl będę mógł przetestować nowy model.

    6. 888.

    Dokładnie tyle osób polubiło mój fanpejdż na FB. Bardzo Wam dziękuję!

    Zapewne gdybym częściej wrzucał zdjęcia Magdy, tego co zjadłem albo świeżo kupionego stanika, w/w liczba już dawno przekroczyłaby 10 tys. Kto wie, może i milion?

    888

    Jeżeli kiedyś uda się przekroczyć tysiąc, to będzie fajnie. Jeżeli nie, to trudno. Nie ilość, a jakość się dla mnie liczy. Nadal będę robił swoje.

    No chyba, że mi się znudzi.

    endo_kwiecień kwiecień podsumowanie
    Share. Facebook Twitter Pinterest LinkedIn Tumblr Email

    Więcej podobnych tekstów? Proszę bardzo:

    Drogadotokio.pl dla 33. Finału WOŚP

    Biegowe podsumowanie 2024 r.

    10. urodziny DrogadoTokio.pl

    Leave A Reply Cancel Reply

    • Polub
    • Obserwuj
    Facebook
    Comments Box SVG iconsUsed for the like, share, comment, and reaction icons
    Marek - drogadotokio.pl
    4 dni temu
    Marek - drogadotokio.pl

    @obserwujący wiem, że nikt nie pytał i to ja dzwonię, ale chciałem tylko napisać co tam u mnie 💃🕺

    Będzie długo, bo też ostatnio sporo się dzieje.

    Tak w skrócie:
    1) 24 doba bez biegania 🙅‍♂️
    2) 6 doba bez bólu takiego w skali 6-11/10 (od kilku dni jedynie 1-2/10) 😍
    3) +1,5 kg na plusie <3

    Na rezonansie wyszła masywna (6 mm) przepuklina krążka mk L5/S1, która uciska nerw rdzeniowy S1 i która jest w części oderwana od reszty. To właśnie z tego powodu w dalszym ciągu mam niedowład lewej nogi. Na piętach chodzę jak balerina, ale na palce lewej stopy za cholerę nie mogę się podnieść. I tak szczerze, to niedowład tej nogi martwi mnie najbardziej.

    Wczoraj zrobiłem badanie EMG. Na całe szczęście nerw w dalszym ciągu działa. Jest jedynie osłabiony.

    Drogi są dwie:
    1️⃣ brak zabiegu + rehabilitacja = czas na wchłonienie się oderwanego fragmentu to 6-9 miesięcy. Tutaj pojawia się ryzyko, że jeżeli nerw będzie w dalszym ciągu uciskany, to spowoduje to dalsze problemy ze stopą.
    2️⃣ zabieg laparoskopowy, który polega na usunięciu oderwanego fragmentu przepukliny i natychmiastowe odbarczenie uciśnionego nerwu.

    Po konsultacji z kilkoma specami z zakresu ortopedii, traumatologii i neurochirurgii wybieram bramkę numer dwa. Mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu będę już coś więcej wiedział i że szybko będę się mógł położyć na stół.

    A później z niego wstać,
    zabrać się za rehabilitację
    i tu do Was wrócić <3

    Poczekacie? 😏
    ... Więcej...Mniej...

    @obserwujący wiem, że nikt nie pytał i to ja dzwonię, ale chciałem tylko napisać co tam u mnie 💃🕺

Będzie długo, bo też ostatnio sporo się dzieje.

Tak w skrócie:
1) 24 doba bez biegania 🙅‍♂️
2) 6 doba bez bólu takiego w skali 6-11/10 (od kilku dni jedynie 1-2/10) 😍
3) +1,5 kg na plusie
    Zobacz na FB
    · Podziel się
    Share on Facebook Share on Twitter Share on Linked In Share by Email
    View Comments
    • Likes: 35
    • Shares: 0
    • Comments: 15

    Skomentuj na FB

    Zdrowia!

    Zdrowia życzę! I szybkiego powrotu do zdrowia! Trzymaj się!

    Miałam operację kręgosłupa szyjnego bo umie rozwartwienie również uciskało na nerw ale ręki, ciągły ból, po operacji jak ręką odjął. Ze swojego doświadczenia polecam Stocera w Konstancinie mega zawodowcy. Szybkiego powrotu do zdrowia. !

    Ale, że zamierzasz wrócić i znowu nas nawalać zdjęciami z NY czy innego Tokio? No dooobra... 😉 A tak serio to idź na zabieg, rehabilituj, trenuj, wracaj do pełni sił! 👊

    Powrotu do zdrowia Marku

    Pewnie to mało interesujące, ale…. W 2024 miałam odbarczanie nerwu łokciowego, a teraz od 3 marca wracam do sprawności po zerwaniu ACL na nartach i kilku innych „drobiazgach”. Idzie wolno ale IDZIE. Dziś np pierwszy raz na orbitreku 🙂 Życzę wytrwałości!

    To życzę szybkiego powrót do pełni zdrowia. Ze swojej strony mogę polecić dobrego fachurę 👌 neurochirurga też biegacza, ale rozumiem że za dużo konsultacji to też chyba nie za dobrze 👍

    Zdrowia i szybkiego powrotu na biegowe ścieżki!

    Ojej .. taki młody...😉 Tak mi mówili kiedyś w kolejce w Centrum Onkologii 😆 Zaopiekuj się sobą,ciało jest mądre pamięta, formy nie stracisz, 1,5 kg to może być błąd pomiaru! Rób swoje i do przodu...jakoś licho bez tych weekendowych wybiegan o poranku...robiłam kawę patrzę kurcze Ci już podbiegali 🙂

    Może warto pomyśleć o jakimś przystojnych chiropacie który cię ponastawia tam i uwdzie. U mnie się sprawdza taki zabieg. Ja mam dyskopatię L5/S1, wielopoziomową dyskopatię TH w piersiowym oraz początkowe zwyrodnienie w szyjnym. Regularnie mnie koleś nastawia i jakoś kuśtykam. Był początkowo moment ucisku na rdzeń ale mi pomogło.

    Zdrówka i szybkiego powrotu do biegania

    Bądź dzielny! Będzie dobrze! Powstaniesz jak feniks z popiołów💪💪💪💪

    🤞🏻 Jak już wrócisz do aktywności, to pamiętaj – 80% treningu to ma być “naprawianie i konserwacja zawieszenia”, a tylko 20% to “szaleństwo na asfalcie” 😉 Zrób to porządnie, żebyśmy znowu mogli razem cisnąć – bez kontuzji! Dbaj o siebie i do szybkiego zobaczenia na szlaku! #poczekamy

    Zdrowia życzymy ❤️

    Współczuję

    View more comments

    Load more
    Instagram
    Polecam

    Copyright © 2014-2023 Drogadotokio.pl

    Type above and press Enter to search. Press Esc to cancel.