Nowy Jork – najludniejsze miasto Stanów Zjednoczonych Ameryki. Światowa stolica mody, finansów, biznesu, nauki i rozrywki? Wikipedia twierdzi, że tak. Po tygodniowym pobycie nie mogę się z tym nie zgodzić.
Przed Wami piąty z serii kilku tekstów o Nowym Jorku.
Czy ostatni? Tego nie wie nikt.
Zapraszam!
Poprzednie teksty:
1) Tydzień w Nowym Jorku – część #1 (New York, New York i Wiza)
2) Tydzień w Nowym Jorku – część #2 (Podróż)
3) Tydzień w Nowym Jorku – część #3 (Harlem)
4) Tydzień w Nowym Jorku – część #4 (Drapacze chmur i Mosty)
7. Central Park.
O Central Parku pisałem już w -> tym miejscu. Skupiłem się tam tylko i wyłącznie na treningu, który zrobiłem wspólnie z Adamem. Grzechem byłoby na tym poprzestać, gdyż park oferuje wiele innych atrakcji.
Również tych niebiegowych.
W Central Parku meldowałem się codziennie. Niejednokrotnie – po kilka razy. Niedaleko wejścia znalazłem sobie idealną miejscówkę na chwilę relaksu – „Umpire Rock”.
Gdy głód dawał o sobie znać i zbliżała się pora obiadu, w ramach ograniczonego budżetu wbiegałem do pobliskiego fastfoodu z dużą literą „M” na początku, po czym wdrapywałem się na głazy, rozsiadałem wygodnie i jadłem.
Przez te kilka chwil po prostu odpoczywałem. Gapiłem na drapacze chmur i ludzi, którzy spacerowali poniżej. Takiego wytchnienia brakowało mi w trakcie wielokilometrowych spacerów.
Zwiedzałem!
Po zejściu z głazów ruszyłem na południe.
To właśnie tam trafiłem m.in. na lodowisko.
Kierując się na północ dotarłem do The Mall – jednej z najbardziej charakterystycznych alejek parku.
Na jej końcu znajduje się słynny taras Bethesdy, a także nie mniej słynna – fontanna.
Miejsce to możecie kojarzyć z licznych filmów i seriali. W momencie, w którym schodziłem po schodach, trafiłem na ekipę filmową, która akurat planowała kolejną produkcję.
Przy fontannie zrobiłem poniższe zdjęcie:
Zaraz za fontanną znajduje się jezioro, które nazywa się… Jezioro. Minąłem je cały czas zmierzając na północ.
Tak, w Central Parku znalazło się miejsce także na postawienie niewielkiego zamku.
Po jakimś czasie dotarłem do zbiornika retencyjnego im Jacqueline Kennedy Onassis.
Zszedłem z głównej alei i wąskimi uliczkami dotarłem na koniec parku.
Nie ukrywam, że Central Park zrobił na mnie ogromne wrażenie. Znajduje się tam wiele ciekawych miejsc. Są urokliwe mosty, wąskie alejki, ogromne łąki i zbiorniki.
Tutaj <- znajdziecie listę wszystkich atrakcji.