Facebook Twitter Instagram
    Facebook Instagram YouTube RSS
    drogadotokio.pl
    • Relacje
      • Starty
      • Treningi
    • World Marathon Majors
      • Virgin Money London Marathon – 2019
      • Bank of America Chicago Marathon – 2018
      • TCS New York City Marathon – 2017 i 2019
      • Tokyo Marathon – 2015
      • BMW Berlin Marathon – 2013
    • RunCzech
    • Testuję
    • Teksty
    • Tablica wyników
    • Więcej info
      • FAQ
      • Media
      • O mnie
      • Współpraca
    drogadotokio.pl
    Jesteś tutaj:Strona główna»Trening»Endo_listopad 2018

    Endo_listopad 2018

    0
    By Marek on 12 grudnia 2018 Trening

    Grudzień w pełni: śnieg jest raz na jakiś czas, a smog częściej. Najwyższy czas zabrać się zaplanowanie przyszłorocznych startów. Zanim jednak ją opublikuję, wypadałoby podsumować listopad.

    Zapraszam!

    1. Kilometraż.

    Tak prezentuje się kalendarz z poprzedniego miesiąca:

    XI_2018

    Treningi były na pewno mniej regularne, niż we wrześniu i październiku.

    Listopad rozpocząłem od wizyty w Kłobucku, gdzie wraz z Magdą zrobiliśmy ponad 30 km. Część z nich pokonaliśmy w lesie, do którego wracam, gdy tylko mam taką możliwość. Był też trening bez wózka – wraz z Arturem i Witkiem z NGB Kłobuck, na który czekam zawsze z wypiekami na twarzy.

    20181101_111507

    Później było standardowo: wózek i Park Śląski, który niestety za niedługo może się skurczyć. Wszystko za sprawą budowy nowego osiedla (tutaj znajdziecie -> więcej informacji). Po treningu 18 listopada udałem się więc na protest, gdzie wyraziłem swoje zdanie w przedmiotowej kwestii.

    Tak wygląda mój/nasz kilometraż od początku roku:

    I-II_2018

    Jeżeli wszystko się dobrze ułoży, to po raz pierwszy w życiu przekroczę granicę 2 tys. km.

    2. Starty.

    Start był tylko jeden: spontaniczny i dodatkowo z wózkiem.

    Bieg „Wolność na 5: – 10.11.2018 r.

    20181110_115849

    10 listopada wziąłem udział w piątce. Zdecydowałem się na nią chyba w ostatnim możliwym terminie. Skusiła mnie trasa, która wiodła w samym centrum Katowic.

    mapa_5km_tn

    Do wyboru był dystans 5 i 10 km. Jako, że z wózkiem nie biegłem jeszcze 5 000 m, wybór był oczywisty.

    Po cichu liczyłem na złamanie 20 min. O dziwo udało mi się to zrobić ze sporym zapasem.
    Metę minąłem po 19 minutach i 21 sekundach biegu

    3. Awaria Garmin 920XT.

    W ostatnim podsumowaniu pisałem Wam o awarii THULE Urban Glide. Przyszedł czas na awarię mojego ukochanego Garmina 920XT. Chociaż będąc dokładnym – usterka dotyczyła tylko i wyłącznie paska.

    Po jednym z treningów zauważyłem, że w górnej części uległ on naderwaniu. Kilka kolejnych biegów zrobiłem więc w wersji na McGavera – za pomocą dwóch drutów udało mi się go na chwilę naprawić.

    20181127_180306 20181127_180209

    Sądziłem, że po 2 latach z gwarancji będą nici. Przypomniało mi się jednak, że kupowałem go w Azymucie, który daje dodatkowy rok spokoju. No i niezwłocznie z niego skorzystałem.

    Pasek był wysłany następnego dnia po zgłoszeniu usterki. Szybko wróciłem więc do treningów nie musząc nerwowo spoglądać na nadgarstek, czy Garmin nadal się na nim znajduje, czy już dawno się ze mną pożegnał, ktoś przed chwilą znalazł go w krzakach i właśnie wystawia na OLX z opcją „Do negocjacji”.

    Azymut?
    Polecam tego allegrowicza!

    4. Awaria kolana.

    Gdzieś kiedyś wspominałem, że tak od 2-3 lat kontuzje omijają mnie szeroką parabolą. Co prawda w czerwcu odkryłem narośl, której raczej już się nie pozbędę, ale poza tym – nic większego mi się nie przytrafiło.

    Aby zdążyć na protest 18 listopada, ostatnie kilometry z Magdą robiłem w okolicy 4:30 min. Dodajmy do tego piątkę poniżej 20 min, a także systematyczne treningi z wózkiem w weekendy, gdzie zwyczajowo robimy od 35 do 40 km. <niewidocznie_dla_córki_Magdaleny>Magda waży ponad 15 kg</niewidocznie_dla_córki_Magdaleny>, wózek 12 kg + ubranie i śpiworek ok. 2 kg (?). Robi się z tego prawie 30 kg dodatkowego obciążenia, a Śląsk płaski nie jest.

    15291054-businessman-with-knee-pain

    No i pod koniec listopada lewe kolano odmówiło mi posłuszeństwa. Pojawił się ból w samym jego środku. Czułem go zarówno w trakcie chodzenia, wyprostowania, a także oglądania seriali na Netflixie.

    Na całe szczęście tydzień odpoczynku wystarczył, aby wszystko wróciło do normy.
    Znowu mogę robić słowiańskie przykuce!

    5. Wizyta na Stadionie Śląskim.

    Tak zupełnie na deser i dzięki przyjaciołom, 26 listopada miałem okazję po raz kolejny odwiedzić Stadion Śląski.

    Za każdym razem prezentuje się on tak samo okazale.

    20181125_180005

    Choć kolano jeszcze lekko dawało o sobie znać, udało mi się zrobić jedno reprezentacyjne okrążenie. No i Magda przebiegła kilkadziesiąt metrów. Co jak co, ale po bieżni uwielbia biegać.

    20181125_113450

    Nic, ja zabieram się powoli za podsumowanie grudnia.
    Tak, aby nie pojawił się pod koniec stycznia.

    Pozdrowienia znad ramienia!
    Marek.

    2018 endo_listopad podsumowanie
    Share. Facebook Twitter Pinterest LinkedIn Tumblr E-mail

    Więcej podobnych tekstów? Proszę bardzo:

    Podsumowanie marca 2021 r.

    Podsumowanie lutego 2021 r.

    Podsumowanie stycznia 2021 r.

    Zostaw komentarz Cancel Reply

    • Polub
    • Obserwuj
    Facebook
    Instagram

    drogadotokio.pl

    drogadotokio.pl
    Dokładnie 9 lat temu poszedłem na pierwszy biego Dokładnie 9 lat temu poszedłem na pierwszy biegowy trening 🎉

A teraz stoję oślepiony słońcem, aby Wam o tym opowiedzieć 📣

Ile zamierzam jeszcze biegać?
Odpowiedź znajdziecie w najnowszym wpisie na FB.

#drogadotokio #running #runner #bieganie #9rocznica #9thuniversary
    32 km kros z przewyższeniem rzędu 800 m 😍 Dr 32 km kros z przewyższeniem rzędu 800 m 😍

Drugi trening marca za mną 🎉

#drogadotokio #kros #32km #rogoźnik #góraświętejdoroty #dorotka
    No i czas pożegnać Tokio 😒 Na FB pojawiło s No i czas pożegnać Tokio 😒

Na FB pojawiło się podsumowanie ostatniego dnia w japońskiej stolicy 🇯🇵

#drogadotokio @tokyomarathon #tokio #tokyo #tokyomarathon2015 #tokyomarathon #flashback
    Dokładnie 6 lat temu stałem w pelerynie i wycią Dokładnie 6 lat temu stałem w pelerynie i wyciągałem kciuk przed tokijskim urzędem miasta 😍

A potem przez 3:39 h działa się magia! 😳🎉🗼🚀💃🤡😎

Na FB wjechało podsumowanie kolejnej doby w japońskiej stolicy.

Zapraszam! 🤟

#drogadotokio @tokyomarathon #tokyomarathon2015 #tokyo #tokyomarathon #flashback #tokio
    Krzysztof Gonciarz i drogadotokio? 🤔 Chcecie p Krzysztof Gonciarz i drogadotokio? 🤔

Chcecie poznać historię tego zdjęcia?

To zapraszam na FB.
Właśnie zamieściłem tam nowy wpis 🎉

#drogadotokio #tokyomarathon2015 #tokio #tokyo #shibuya #shibuyacrossing @tokyomarathon #flashback
    Dzisiaj podsumowanie mojej drugiej doby w Tokio 🗼

Właśnie wjechał stosowny post na FB 🕺

#drogadotokio #tokyomarathon2015 #tokio #tokyo #japan @tokyomarathon #shinjuku #tokyoskytree #asakusa #flashback
    Więcej zdjęć... Obserwuj
    Popularne wpisy
    7 kwietnia 2021

    Podsumowanie marca 2021 r.

    8 marca 2021

    Podsumowanie lutego 2021 r.

    9 lutego 2021

    Podsumowanie stycznia 2021 r.

    6 stycznia 2021

    XV Śląski Maraton Noworoczny Cyborg – 01.01.2021 r.

    30 grudnia 2020

    Biegowe podsumowanie 2020 r.

    4 grudnia 2020

    Endo_listopad 2020

    7 listopada 2020

    Endo_październik 2020

    21 października 2020

    MBG Orłowa Trail Ustroń 2020 – 17.10.2020 r.

    7 października 2020

    12. Silesia Marathon – 04.10.2020 r.

    1 października 2020

    Endo_wrzesień 2020

    Polecam
    Copyright © 2014-2021 Drogadotokio.pl

    Type above and press Enter to search. Press Esc to cancel.