Facebook Twitter Instagram
    Facebook Instagram YouTube
    drogadotokio.pl – Blog o bieganiu
    • Relacje
      • Starty
      • Treningi
    • World Marathon Majors
      • Boston Marathon – 2023
      • Virgin Money London Marathon – 2019
      • Bank of America Chicago Marathon – 2018 i 2022
      • TCS New York City Marathon – 2017 i 2019
      • Tokyo Marathon – 2015
      • BMW Berlin Marathon – 2013 i 2021
    • RunCzech
    • Testuję
    • Teksty
    • Tablica wyników
    • Więcej info
      • FAQ
      • Media
      • O mnie
      • Współpraca
    drogadotokio.pl – Blog o bieganiu
    Jesteś tutaj:Home»Trening»Podsumowanie września i października 2022 r.

    Podsumowanie września i października 2022 r.

    0
    By Marek on 1 listopada 2022 Trening

    Dawno nie miałem tylu zaległości w tekstach na drodzedotokio.pl, jak w chwili obecnej. Bo żeby nie zrobić podsumowania września w terminie? Hańba mi! 🙁

    Postaram się jakoś z tego wybrnąć przyklejając wrzesień do października i spróbować podsumować je w jednym momencie. No i ten moment chyba właśnie nadszedł.

    Przed Wami skrót najważniejszych wydarzeń z dwóch mijających miesięcy 2022 roku.

    Zapraszam!

    1. Kilometraż.

    Tak wyglądają kalendarze (po kliknięciu są zdecydowanie bardziej czytelne).

    a) ten wrześniowy:

    b) i październikowy:

    Widać jak na dłoni, że wrzesień wygląda na bardziej zagospodarowany w treningi, niż październik. Powód jest równie prosty, co oczywisty. We wrześniu kończyłem przygotowania do kolejnego łamania trójki. W październiku leciałem do Chicago, a wiadomo, że na miejscu liczyło się zwiedzanie i długie spacery, niż szybkie akcenty na pobliskiej prostej.

    Poza tym nie ukrywam, że po połówce w Tychach, maratonie w Warszawie, a dwa tygodnie później w Chicago (w międzyczasie dwukrotna zmiana strefy czasowej), mój blisko 40-letni organizm był mocno zmęczony. Pamiętam, że gdy poszedłem na pierwszy trening po przylocie z Chicago, to tętno – na tej samej trasie, co zazwyczaj – było wyższe o jakieś 10-15 bpm. To był znak, że trzeba odpocząć.

    ​We wrześniu pokonałem 228 km i 490 m, natomiast miesiąc później 153 km i 210 m.

    Od początku roku wybiegałem już ponad 2000 km.

    2. Zawody.

    Wrzesień i październik obfitował w wiele znakomitych startów:

    a) X Tyski Półmaraton – 4 września

    View this post on Instagram

    A post shared by drogadotokio.pl (@drogadotokio.pl)

    Bieg w Tychach był moim sprawdzianem przed wielkim finałem – maratonem w Warszawie. W stolicy Polski miałem spróbować zbliżyć się do granicy 2:55 h. Tak do końca nie byłe pewny co w wyjdzie z tego tyskiego startu. Jeszcze niedawno musiałem się zmagać z dwoma upierdliwymi kontuzjami.

    Na całe szczęście wszystko wyszło po mojej myśli. Na metę wbiegłem nieco po ponad 1:20 h, a w trakcie biegu (nieoficjalnie) pokonałem dychę w czasie poniżej 37 minut.

    Lepszego sprawdzianu nie mogłem sobie wymarzyć.

    b) 44. Maraton Warszawski – 25 września

    Cóż jak mogę napisać… Jeszcze jakiś czas temu wynik poniżej 3 h w maratonie był dla mnie poza jakimkolwiek zasięgiem. No, a taki wynik, gdzie po 2 godzinach i 55 minut będę wbiegał na metę?

    Toż to w ogóle był jakiś – pardon my French – mindfuck as hell!

    To, czego dokonałem w pewne ciepłe, wrześniowe przedpołudnie, zapamiętam do końca swoich dni. Z jednej strony czuję niesamowitą radość, z drugiej jednak – taki trochę smutek. Już tłumaczę w czym rzecz.

    W bieganiu osiągnąłem chyba maksimum tego, co jestem w stanie osiągnąć. Zdaję sobie sprawę z tego, że ciężko będzie mi przebić wynik z Warszawy. Szczególnie, że nie zamierzam zwiększać liczby swoich treningów. Tak to już jest, że gdy realizujesz cel, a czujesz, że to jest Twój limit i powyżej 4 liter nie podskoczysz, to pojawia się pustka. Jedyne co mi pozostało, to szybko ją czymś wypełnić i postawić sobie przed sobą jakieś kolejne biegowe cele.

    Na razie napiszę tylko tyle – realizacja kolejnego celu właśnie się rozpoczęła 😉

    c) Bank of America Chicago Marathon 2022 – 9 października

    View this post on Instagram

    A post shared by drogadotokio.pl (@drogadotokio.pl)

    Powrót co Chicago planowałem od 2020 roku. Niestety z uwagi na Covid-19 w 2020 roku odwołano maraton. Rozegrano go z rocznym opóźnieniem, ale z uwagi międzynarodowy ban dla obcokrajowców chcących wjechać do USA, do Chicago mogłem ruszyć dopiero w 2022 roku.

    Jak dla mnie każdy Major (z wyjątkiem startu w Berlinie w 2021 roku, gdzie walczyłem o czas poniżej 3 h), to 4-godzinna fiesta. Biba na całego! Skoro na każdym z tych biegów blisko 1 mln ludzi ustawia się wzdłuż trasy po to, aby Ci kibicować, to chyba wypadałoby się im jakoś odwdzięczyć.

    Chicago po raz kolejny mnie oczarowało. Wyjeżdżając z niego wiem, że na miejscu – w pełni – wykorzystałem każdą jedną sekundę. Dla chwil, które tam przeżyłem, warto było w 2012 roku ubrać biegowe buty i ruszyć w największą przygodę mojego życia.

    d) 31th Trinidad Alfonso Zurich Valencia Half Marathon 2022 – 23 października

    Wielokrotnie napisałem, że bieganie to również znakomity pretekst, aby odwiedzić miejsca, w których jeszcze się nie pojawiłem. Tak też było w tym wypadku. W Hiszpanii – do czasu startu w Walencji – nie byłem jeszcze nigdy.

    Podobnie jak większość zagranicznych startów, tak i tym razem wynik nie był najważniejszy. Liczyła się przede wszystkim dobra zabawa i wiele zdjęć, które zamierzałem zrobić na trasie.

    Zresztą poza trasą również nie oszczędzałem smartfona:

    Trasa co prawda jest jedną z najszybszych na świecie, ale tego dnia wysoka temperatura i wilgotność zaczęły rozdawać karty. Niezmiernie się cieszę, że nie walczyłem tam wtedy o nowy PB, a do mety mogłem dotrzeć w czasie poniżej 2 h.

    Inaczej marny byłby mój los.

    3. 6-sty Majorze – nadciągam!

    29 września otrzymałem maila, na którego czekałem od kilku lat:

    Później ściągnięto mi kasę z karty kredytowej i poinformowano mnie, że wkrótce zostanie mi nadany numer startowy.

    Jeżeli dotrwam w zdrowiu do 17 kwietnia 2023 roku, to właśnie wtedy będę ryczał – niczym bóbr jakiś – i odbierał taki oto medal:

    Nie ma chyba bardziej kozackiego medalu na świecie. Poza tym super, że odbiorę go w Bostonie. Miejscu, które – z uwagi na rangę i prestiż – najlepiej się do tego nadaje.

    4. EA SPORTS – It’s in the game!

    Nigdy nie byłem jakimś psychofanem NBA. Pamiętam jednak, że w szalonych latach 90′ – jak każdy szanujący się kolekcjoner – zbierałem naklejki z koszykarzami. Grałem też w gry ze stajni EA.

    Gdy planowałem swój wylot do Chicago, instynktownie spojrzałem na kalendarz widowisk w hali United. Okazało się, że w piątek – między jednym, a drugim koncertem Harry Styles – Byki będą podejmowały u siebie zawodników z Denver. Oczy w momencie mi się zaświeciły. Kilka enterów dalej i z karty ściągnęło mi 68$.

    Mecz NBA to widowisko jakich mało! Amerykanie to jednak potrafią robić show.

    Czy mecz NBA przebił Broadway, na którym byłem w 2019 roku, w trakcie pobytu w Nowym Jorku? Moim skromne zdaniem – nie.

    To teraz jeszcze tylko Cirque du Soleil i będę ukontentowany ♥

    5. Koniec współpracy z Dawidem Maliną.

    Z Dawidem rozpocząłem współpracę jakoś w połowie listopada 2021 roku. Spytałem się go czy mnie zechce, jakie mam plany i że zamierzam trenować jedynie 3 razy w tygodniu. Cel był niesamowicie ambitny. Przynajmniej jak na moje skromne progi. Chciałem złamać 3 h i wywalczyć kwalifikację do maratonu w Bostonie.

    Wzięliśmy się ostro do pracy, bo było nad czym pracować. Sumiennie wykonywałem wszystko to, co rozpisywał mi Dawid. Pierwszy większy sprawdzian, a więc maraton w Gdańsku i od razu wszystko zagrało. Nie dość, że złamałem 3 godziny, to i wpadła wymarzona kwalifikacja do mojego ostatniego Majora.

    [zdj. FB Gdańsk Maraton]

    Daliśmy sobie jakieś 2-3 tygodnie względnego luzu i z powrotem zabraliśmy się do pracy.

    Efektem była kolejna maratońska życiówka. W Warszawie osiągnąłem wynik 2:55:45 h. Paradoksalnie udało mi się wtedy wywalczyć kolejną kwalifikację do Bostonu. Gdy piszę te słowa, w Bostonie pobiegnę w 2023 roku, ale gdy sprzedam nerki, rower z Komunii i pady do Pegasusa, to może pojadę tam i w 2024 roku.

    To właśnie z racji tego, że w 2023 roku nie planuję żadnego szybkiego maratonu na wiosnę, nie widzę też celu, do którego miałbym się już teraz zacząć przygotowywać. Zmieniłem podejście do biegania i po tym co już osiągnąłem, mogę to śmiało przyznać – jestem spełnionym biegaczem. Przynajmniej, jeżeli chodzi o życiówki.

    Zmieniłem priorytety i już nie zamierzam o nie walczyć.

    podsumowanie podsumowanie października podsumowanie września
    Share. Facebook Twitter Pinterest LinkedIn Tumblr Email

    Więcej podobnych tekstów? Proszę bardzo:

    Podsumowanie lutego 2023 r.

    Podsumowanie stycznia 2023 r.

    Drogadotokio.pl dla 31. Finału WOŚP

    Leave A Reply Cancel Reply

    • Polub
    • Obserwuj
    Facebook
    Comments Box SVG iconsUsed for the like, share, comment, and reaction icons
    Marek - drogadotokio.pl
    4 godzin temu
    Marek - drogadotokio.pl

    Przede mną ostatnia noc w Nu Jorku.
    Co to oznacza dla Was? 🤔

    Tylko tyle, że skończę Was zamęczać zdjęciami.

    Chyba, że postanowię wrzucić te zaległe.
    W liczbie 6826 sztuk 😏

    Kto to wie? 🤷

    Ja wiem tyle, że po przylocie przechodzę na dietę 250 kcal dziennie, aby zrzucić to, co mi się tutaj przyczepiło 🙄
    ... Więcej...Mniej...

    Przede mną ostatnia noc w Nu Jorku. 
Co to oznacza dla Was? 🤔

Tylko tyle, że skończę Was zamęczać zdjęciami.

Chyba, że postanowię wrzucić te zaległe.
W liczbie 6826 sztuk 😏

Kto to wie? 🤷

Ja wiem tyle, że po przylocie przechodzę na dietę 250 kcal dziennie, aby zrzucić to, co mi się tutaj przyczepiło 🙄
    Zobacz na FB
    · Podziel się
    Share on Facebook Share on Twitter Share on Linked In Share by Email
    View Comments
    • Likes: 9
    • Shares: 0
    • Comments: 1

    Skomentuj na FB

    Biegałeś ??? Czy mi umknęło w powodzi zdjęć 🤔

    View more comments

    Load more
    Instagram
    Popularne wpisy
    • Historia pewnej kontuzji – czas zwolnić obroty.
    • 9-tka Siemiona – 22.05.2022 r.
    • Boston Marathon – najważniejsze informacje
    • 18. Krakowski Półmaraton Marzanny – 20.03.2022 r.
    • Badania wydolnościowe – jak wyglądają i kiedy warto je wykonać?
    • Komu potrzebny jest trener?
    • Przegląd filmów dokumentalnych o bieganiu [linki].
    • Podsumowanie lutego 2023 r.
    Polecam

    Copyright © 2014-2023 Drogadotokio.pl

    Type above and press Enter to search. Press Esc to cancel.