Close Menu
    Facebook X (Twitter) Instagram
    Facebook Instagram YouTube
    drogadotokio.pl – Blog o bieganiu
    • Relacje
      • Starty
      • Treningi
    • World Marathon Majors
      • Boston Marathon – 2023 i 2024
      • Virgin Money London Marathon – 2019
      • Bank of America Chicago Marathon – 2018 i 2022
      • TCS New York City Marathon – 2017 i 2019
      • Tokyo Marathon – 2015
      • BMW Berlin Marathon – 2013 i 2021
    • RunCzech
    • Testuję
    • Teksty
    • Tablica wyników
    • Więcej info
      • FAQ
      • Media
      • O mnie
      • Współpraca
    drogadotokio.pl – Blog o bieganiu
    Jesteś tutaj:Home»Trening»Podsumowanie listopada 2022 r.

    Podsumowanie listopada 2022 r.

    0
    By Marek on 11 grudnia 2022 Trening

    Nie da się ukryć, że po wrześniowej życiówce, październikowym wyjeździe do Chicago (wiadomo, że w Stanach tuczy nawet powietrze), a także chwilowym zmniejszeniu liczby treningów, trochę mi się przytyło :/ Jest mnie więcej o jakieś 2-3 kilogramy. Niby to niewiele, ale znając moją miłość do słodyczy, wkrótce mogłoby się z tego zrobić i 10 kg. W listopadzie wreszcie się za siebie zabrałem. Słodyczy niestety nie udało mi się w pełni odstawić, ale przynajmniej wróciłem do regularnych treningów.

    A co jeszcze się wydarzyło w jedenastym miesiącu dwa tysiące dwudziestego drugiego roku naszej ery?

    Sprawdźmy!

    1. Kilometraż.

    Tak wygląda kalendarz (po kliknięciu jest zdecydowanie bardziej czytelny):

    Były dwa treningi w Zakopanem (o nich w dalszej części programu), dwa w Kłobucku, a także kilka na bieżni. Tak do 13-ego listopada biegałem co chciałem. Od 16-ego zacząłem trenować według zmodyfikowanego planu, którzy przez miesiące rozpisywał mi Dawid Malina.

    ​W listopadzie przebiegłem 200 km i 70 m:

    Tak tylko daję znać, jakby kto pytał.

    2. Pożegnanie z Dawidem.

    27 października wrzuciłem taki oto wpis:

    Dlaczegóż o tym wspominam, skoro to podsumowanie listopada, a nie października? Hmm? Kończąc chałkę z dżemem, tłumaczę w czym rzecz.

    Z racji zakończenia współpracy z Dawidem, listopad był moim pierwszym miesiącem od blisko roku, w którym nikt nade mną nie czuwał. Nie mówił jak biegać, co robić, a czego nie za bardzo. Po blisko roku znowu zostałem sam. Ale nie smućmy się. To był mój świadomy wybór. Po prostu nie widziałem sensu w dalszej biegowej orce, gdy na horyzoncie nie było startu, do którego mógłbym się przygotowywać.

    Czy to oznacza, że wróciłem do swoich słynnych 3 treningów w tygodniu po 20 km?

    Współpraca z Dawidem otworzyła mi oczy na to, jak wygląda jakość w treningu. Że można zrobić więcej, biegając mniej. Kiedyś wydawało mi się, że aby złamać 3 h w maratonie, trzeba trenować co najmniej 5 razy w tygodniu, a regularne pokonywanie 30-stek – w ramach przygotowania do maratonu – to mus. Okazało się, że byłem w niezłym błędzie.

    Zacząłem biegać zgodnie z tym, czego nauczył mnie Dawid. I znowu w Garmin Connect pojawił się zielony kolor:

    Ten sam, który widziałem w trakcie przygotowywania do maratonu w Gdańsku i w Warszawie.

    O tym dlaczego czasami warto sięgnąć po trenera, opiszę w jednym z nadchodzących tekstów. Mam nadzieję, że wyrobię się w pierwszym kwartale przyszłego roku, bo z każdym tygodniem mam coraz więcej tekstowych zaległości.

    3. Wycieczka biegowa.

    Na początku listopada wziąłem udział w szkoleniu wyjazdowym w moim nowym zakładzie pracy. Padło na Zakopane. Ostatnio w Zakopanem byłem w trakcie jednej z wycieczek szkolnych w podstawówce. Wraz z przyjaciółmi postanowiliśmy nie spać przez 3 doby. Wytrzymaliśmy ponad dwie.

    Tym razem nie zamierzałem pobić tego wyniku. Zamiast tego wziąłem ze sobą buty do biegania i udałem się na trening na trasie Pod Reglami:

    Jak dla mnie ta trasa to mocne 9 na 10!

    4. Powrót na bieżnię.

    5 listopada opublikowałem tekst, o którym myślałem już od dłuższego czasu. Tym razem poruszyłem wątek biegania po bieżni mechanicznej. Szczególnie w okresie, w którym w piecach palą starą mortadelą i zużytą bielizną.

    Moje wypociny znajdziecie w -> tym miejscu.

    Fajnie, że dzięki współpracy z Saturn Fitness, mogę wpaść w ich progi, gdy tylko chcę. Zazwyczaj pojawiam się u nich w środku tygodnia. Gdy za oknem wali zimnem i jest ciemno, to ostatnią rzeczą jaką bym chciał, jest bieg do pobliskiego parku.

    Zdecydowanie bardziej wolę ciepłą siłownie i tablet:

    Czy to starość puka do moich drzwi, że wolę wygrzać kości w cieple, niż je wielokrotnie schłodzić w zimnie? Chyba raczej tak.

    Tym geriatrycznym akcentem kończę niniejszy wpis.

    Czius!

    podsumowanie listopada
    Share. Facebook Twitter Pinterest LinkedIn Tumblr Email

    Więcej podobnych tekstów? Proszę bardzo:

    Drogadotokio.pl dla 33. Finału WOŚP

    Biegowe podsumowanie 2024 r.

    Podsumowanie III kwartału 2024 r.

    Leave A Reply Cancel Reply

    • Polub
    • Obserwuj
    Facebook
    Comments Box SVG iconsUsed for the like, share, comment, and reaction icons
    Marek - drogadotokio.pl jest w: BlueBall Fizjoterapia Medycyna Sport.
    16 godzin temu
    Marek - drogadotokio.pl

    Guess what! 💃🕺

    Znowu się zepsułem🥰

    Tym razem maszyna losująca zatrzymała się na zespole mięśnia gruszkowatego. Tego jeszcze nie miałem. A miałem już prawie wszystko.

    Lewy półdupek bolał mnie od kilku miesięcy. Ból zaczął promieniować od uda, aż po łydkę łydkę. O dziwo nie bolało mnie tylko w trakcie biegania. No i to bieganie w dalszym ciągu mogę uskuteczniać.

    Od jutra melduję się w BlueBall Fizjoterapia Medycyna Sport i zabieram za rehabilitację.

    Cel na ten rok mam prosty: w swojej grupie wiekowej wygrać chociaż malakser <3

    A z bolącym zadem może być ciężko.
    ... Więcej...Mniej...

    Guess what! 💃🕺

Znowu się zepsułem🥰

Tym razem maszyna losująca zatrzymała się na zespole mięśnia gruszkowatego. Tego jeszcze nie miałem. A miałem już prawie wszystko.

Lewy półdupek bolał mnie od kilku miesięcy. Ból zaczął promieniować od uda, aż po łydkę łydkę. O dziwo nie bolało mnie tylko w trakcie biegania. No i to bieganie w dalszym ciągu mogę uskuteczniać.

Od jutra melduję się w BlueBall Fizjoterapia Medycyna Sport i zabieram za rehabilitację.

Cel na ten rok mam prosty: w swojej grupie wiekowej wygrać chociaż malakser
    Zobacz na FB
    · Podziel się
    Share on Facebook Share on Twitter Share on Linked In Share by Email
    View Comments
    • Likes: 8
    • Shares: 0
    • Comments: 0

    Skomentuj na FB

    Load more
    Instagram
    Polecam

    Copyright © 2014-2023 Drogadotokio.pl

    Type above and press Enter to search. Press Esc to cancel.