Close Menu
    Facebook X (Twitter) Instagram
    Facebook Instagram YouTube
    drogadotokio.pl – Blog o bieganiu
    • Relacje
      • Starty
      • Treningi
    • World Marathon Majors
      • Boston Marathon – 2023 i 2024
      • Virgin Money London Marathon – 2019
      • Bank of America Chicago Marathon – 2018 i 2022
      • TCS New York City Marathon – 2017 i 2019
      • Tokyo Marathon – 2015
      • BMW Berlin Marathon – 2013 i 2021
    • RunCzech
    • Testuję
    • Teksty
    • Tablica wyników
    • Więcej info
      • FAQ
      • Media
      • O mnie
      • Współpraca
    drogadotokio.pl – Blog o bieganiu
    Jesteś tutaj:Home»Trening»Endo_czerwiec 2017

    Endo_czerwiec 2017

    0
    By Marek on 14 lipca 2017 Trening

    „Czerwiec miesiącem startów” – tak mógłbym go w skrócie podsumować. Treningów jest wtedy u mnie jak na lekarstwo. W zasadzie co niedzielę jest jakiś bieg, po którym przez kilka dni muszę do siebie dochodzić. Wolę wtedy odpocząć i zregenerować siły, niż ubrać buty do biegania i jeszcze się dobić. To jest ostatnia rzecz, o której wtedy myślę.

    Zapraszam na podsumowanie czerwca.

    1. Kilometraż.

    Tak prezentuje się mój grafik:

    VI-2017

    Gołym okiem widać, że wypadły mi dwie środy: 7 i 28. Powód był prosty – odpoczynek, chociaż… jako (znany) biegowy bloger powinienem chyba użyć sformułowania „rest day„? Po co pisać po Polsku skoro istnieje język Williama Szekspira? Helooooł! Po angielsku to przecież tak pięknie brzmi i ma większy kaliber emocjonalny. Po co odpoczywać, skoro można mieć „resta„?

    No właśnie.

    I-VI_2017

    W poprzednim miesiącu udało mi się przebiec 125 km. W większości były to starty na dystansach od 11 km do półmaratonu.

    2. Starty.

    No dobra – starty. Były trzy:

    4 VI wziąłem udział w VI Carbo Asecura Bieg Pszczyński. Niby 10 km, ale chyba tak nie do końca – na mecie pokazał się wynik o 200 m krótszy. Jak było? Cholernie duszno i gorąco.

    DSC_9021

    Tydzień później – bo 11 VI – wystartowałem w VI Kłobuckim Biegu Leśnym. Chciałoby się zakrzyczeć: „Wreszcie!”. Zbierałem się do tego od 2 lat. Niesamowita atmosfera i piekielnie dobra organizacja. To jeden z tych startów, które mogę polecić o każdej porze dnia i nocy.

    IMG_9701

    24 VI, już po raz trzeci, wziąłem udział w Mattoni Olomouc Half Marathon. Powtórzę się: znowu było genialnie! Jakże mogłoby być inaczej? W przyszłym roku napiszę tak samo. Za 10 lat chyba też.

    olo_meta

    3. Przygotowania do połówki z wózkiem.

    63 km z tych 125 km pokonałem wraz z Magdą. 18-ego, po raz pierwszy w życiu, udało mi się z Nią przebiec dystans półmaratonu. To był test dla nas obojga.

    big

    Jeżeli chodzi o Magdę, to byłem ciekawy, czy wytrzyma w wózku około 2 h. Dla bezpieczeństwa robiłem 7 km pętle. Gdyby nagle postanowiła mi oświadczyć: „Wychodzę! Wypuść mnie ojcze!” szybko wróciłbym do domu. Na całe szczęście po około godzinnej drzemce zabrała się za to, co lubi najbardziej: wytykania psów palcem swym i żywej reakcji na przejeżdżające rowery.

    Jeżeli mowa o mnie, to bylem ciekawy jak to jest przebiec połówkę z wózkiem. Średnie tempo wyniosło 5:17 min/km. Biorąc pod uwagę to, że na trasie miałem kilka upierdliwych podbiegów, jestem jak najbardziej zadowolony.

    3 września biorę udział w VI Tyskim Półmaratonie. Organizatorzy wpadli na znakomity pomysł i stworzyli osobną kategorię dla biegaczy z wózkami. Nie pozostało mi nic innego, jak spróbować powalczyć o podium. To będzie mój start, w którym postaram się dać z siebie wszystko wielokrotnie wychodząc poza swoją strefę komfortu. Zobaczymy co z tego wyjdzie.

    4. „W” jak wiza.

    8 czerwca otrzymałem wizę do Stanów Zjednoczonych Ameryki.

    Nie wiem dlaczego,  ale wydawało mi się, że rozmowa z konsulem przebiega w ten sposób: wchodzisz do gabinetu, zapadasz się w wygodnym fotelu i rozmawiasz z dobrych 15 min. Pokazujesz świadectwo chrztu, wszystkie medale i PIT-37.

    Taa… jasne.

    wiza_usa

    Stoisz w głośnej kolejce i podchodzisz do okienka. Do prawie takiego samego, w którym kupuje się bilety na stacji PKP. Może właśnie z tego względu bardzo mnie kusiło, aby powiedzieć: „Do Warszawy. Tam i z powrotem. Rodzinny”.

    Rozmowa trwała 35 sekund. Wiza została przyznana na 10 lat.

    Taki był czerwiec.
    Najlepsze w tym roku chyba dopiero przede mną.

    endo_czerwiec endo_podsumowanie podsumowanie
    Share. Facebook Twitter Pinterest LinkedIn Tumblr Email

    Więcej podobnych tekstów? Proszę bardzo:

    Drogadotokio.pl dla 33. Finału WOŚP

    Biegowe podsumowanie 2024 r.

    10. urodziny DrogadoTokio.pl

    Leave A Reply Cancel Reply

    • Polub
    • Obserwuj
    Facebook
    Comments Box SVG iconsUsed for the like, share, comment, and reaction icons
    Marek - drogadotokio.pl
    5 dni temu
    Marek - drogadotokio.pl

    Tym razem będzie mało pięknych zdjęć 🙅‍♂️

    Powód jest prosty: aktualnie walczę z kontuzją, więc zamiast jakiejś długiej wycieczki biegowej skusiłem się na Park Śląski.

    17 km trening skończyłem w lokalu wyborczym.

    Inna opcja nie wchodziła dzisiaj w grę 🕺
    ... Więcej...Mniej...

    Tym razem będzie mało pięknych zdjęć 🙅‍♂️

Powód jest prosty: aktualnie walczę z kontuzją, więc zamiast jakiejś długiej wycieczki biegowej skusiłem się na Park Śląski.

17 km trening skończyłem w lokalu wyborczym.

Inna opcja nie wchodziła dzisiaj w grę 🕺Image attachmentImage attachment+8Image attachment
    Zobacz na FB
    · Podziel się
    Share on Facebook Share on Twitter Share on Linked In Share by Email
    View Comments
    • Likes: 13
    • Shares: 0
    • Comments: 2

    Skomentuj na FB

    😉

    Zdjęć pięknych mało, ale my nadal pięknie. Jak zawsze!

    View more comments

    Load more
    Instagram
    Polecam

    Copyright © 2014-2023 Drogadotokio.pl

    Type above and press Enter to search. Press Esc to cancel.