Close Menu
    Facebook X (Twitter) Instagram
    Facebook Instagram YouTube
    drogadotokio.pl – Blog o bieganiu
    • Relacje
      • Starty
      • Treningi
    • World Marathon Majors
      • Boston Marathon – 2023 i 2024
      • Virgin Money London Marathon – 2019
      • Bank of America Chicago Marathon – 2018 i 2022
      • TCS New York City Marathon – 2017 i 2019
      • Tokyo Marathon – 2015
      • BMW Berlin Marathon – 2013 i 2021
    • RunCzech
    • Testuję
    • Teksty
    • Tablica wyników
    • Więcej info
      • FAQ
      • Media
      • O mnie
      • Współpraca
    drogadotokio.pl – Blog o bieganiu
    Jesteś tutaj:Home»Trening»Biegowe podsumowanie 2023 r.

    Biegowe podsumowanie 2023 r.

    0
    By Marek on 11 stycznia 2024 Trening

    Podsumowanie 2022 roku rozpocząłem od takich oto słów:

    Nie da się ukryć, że mijający rok – pod względem biegowym – był najlepszym biegowym okresem w całym moim życiu. Przekroczyłem tak wiele granic i przeżyłem tak wiele emocji, że mam spory kłopot z tym, aby je wszystkie ubrać w słowa i pięknie Wam je tutaj przedstawić.

    I tak się zastanawiam od czego zacząć tym razem? W 2023 r. nie było jakiegoś spektakularnego kilometrażu, czy nowych życiówek, którymi mógłbym się chwalić na pobliskich dancingach. Ale co z tego? Nie wiem jak to się stało, ale po raz kolejny było lepiej, niż w roku poprzednim. Osiągnąłem to, o czym marzyłem od wielu lat: pojawiłem się w Bostonie i odebrałem medal World Marathon Majors.

    Biorąc pod uwagę powyższe okoliczności przyrody, a także fakt złamania trójki, to nawet, gdyby wróciła mi choroba lokomocyjna i nie mógłbym już biegać tyłem do kierunku jazdy, jako biegacz jestem już teraz definitywnie spełniony. Tak perfidnie mocno. Mogę już wcale nie biegać, bo i tak jest dobrze.

    Czy to oznacza, że teraz zamierzam się z powrotem doprowadzić do stanu, w którym ubrania w rozmiarze L mimo wszystko powodowały ucisk w okolicy bikini? Że zamykam ten majdan i wracam do chipsów i Fify 97?

    Co to, to nie!

    Zapraszam na podsumowanie 365 dni roku 2023.
    Tak zupełnie wszystkich.

    1. Kilometraż.

    Zacznę od tego, od czego powinno się zacząć podsumowanie każdego biegowego roku – od kilometrażu. Pamiętam, że gdy zaczynałem biegać, to liczby były dla mnie (prawie) wszystkim. Porównywałem stan swoich kilometrów, ze stanem kilometrów swoich przyjaciół, z którymi niejednokrotnie mocno rywalizowałem.

    Po latach człowiek dorósł do tego, że zdrowie jest jednak nieco ważniejsze, a liczby są jeno tylko dodatkiem, do dobrze przepracowanego roku.

    A propos liczb. Tak prezentują się one od początku mojego biegania:

    Póki nie zsumowałem wszystkich miesięcy z 2023 roku, to wydawało mi się, że na tle wcześniejszych lat – ubiegły rok będzie wyglądał o wiele bardziej ubogo. O dziwo okazało się, że nie jest tak źle. Rok 2023 znalazł się zaraz za podium w kategorii lat z największą liczba pokonanych kilometrów.

    Łącznie – od początku biegania – pokonałem dystans 24 103 km. Do okrążenia Ziemi pozostało mi więc „zaledwie” 15 972 km. Mimo wszystko jest już bliżej, niż dalej.

    Tak wyglądały poszczególne miesiące:

    Były tzw. wzloty i upadki. Miesiące, gdy ledwo dobijałem do 150 km, a także takie, gdy spokojnie robiłem ich o 100 km więcej.

    Jeżeli chodzi o sam trening, to w dalszym ciągu biegałem jedynie 3 razy w tygodniu. W tej kwestii nic nie uległo zmianie.

    2. Zawody:

    Wziąłem udział w 11 zawodach. Były wśród nich:
    – 2 maratony: Boston, Rogoźnik
    – 6 półmaratonów: Nowy Jork, Praga, Tarnowskie Góry, Tychy, Silesia, Kraków
    – 3 biegi na innych dystansach: Siemianowice Śląskie (ok. 9 km), Siemianowice Śląskie (ok. 10 km), Siemianowice Śląskie (6,4 km)

    Rok 2023 r. fajnymi wyjazdami stał. Nie dość, że po raz trzeci (sic!) odwiedziłem Nowy Jork, to dokładnie miesiąc później, z powrotem poleciałem do Stanów, aby móc przekroczyć metę w Bostonie (sic! x 2).

    Po raz pierwszy w życiu nie biegłem maratonu na jesieni. Po wyśrubowaniu swoich wyników stwierdziłem, że nie widzę jakiejkolwiek potrzeby aby np. jechać przez pół Polski na bieg i osiągnąć tam np. rezultat w okolicy 3:08 h. Jeżeli maratony, to teraz albo turystycznie, albo w ramach fuchy pacemakera, o której to będzie jeszcze w dalszej części programu.

    Super, że ponownie udało mi się odwiedzić Nowy Jork. Jeszcze kilka lat temu w życiu bym się nie posądzał o to, że w ogóle kiedykolwiek się tam pojawię. A potem, że pojadę, tam pierwszy raz. Później wrócę, a na deser pokonam jeszcze dystans półmaratonu.

    Pisząc o Nowym Jorku nie sposób nie wspomnieć o tym, że po raz kolejny miałem okazję odwiedzić Broadway. Tym razem padło na Moulin Rouge. To była istna orgia dla wszystkich zmysłów jednocześnie!

    Pół miesiąca przed Bostonem wziąłem udział w półmaratonie w Pradze. Wynik (1:21 h) był dla mnie sporym zaskoczeniem. Przecież ja już z nikim nie trenuję. Ja sobie tylko niezobowiązująco wróciłem do swoich 3 treningów w tygodniu po 20 km. Ot co.

    Później okazało się, że Praga nie była wypadkiem przy pracy i na dystansie półmaratonu zatrzymałem się na wynikach w okolicy 1:21 h. I to za pięć czterdzieste urodziny. Bajka!

    Jestem też mocno zadowolony z tego, że dwa razy udało mi się zostać pacemakerem. Móc pomagać innym, to fajna sprawa.

    Dodam, że raz udało mi się stanąć na podium. W trakcie piekielnie upalnego maratonu w Rogoźniku, zająłem 6 miejsce w klasyfikacji OPEN. Dało mi to jednocześnie 3 miejsce w klasyfikacji M30.

    Tak to w skrócie wyglądało.

    3. Życiówki!

    Będzie krótko i na temat:

    Nowej życiówki nie było ani jednej sztuki.

    4. (Nowa) najpiękniejsza biegowa chwila w moim życiu.

    Ostatnio w tym punkcie wspomniałem o momencie, w którym złamałem 3 h w Gdańsku. Pisałem o tym, jak pięknie się wtedy wzruszyłem i jak długo to rozpamiętywałem. I jak się ładnie położyłem na wykładzinie i nie chciałem z niej zejść.

    O tak właśnie:

    [zdj. FB Gdańsk Maraton]

    W 2023 r. moja najpiękniejsza biegowa chwila w życia ma jedno słodkie imię:

    Boston! ♥

    Nie ma chyba miejsca na całej Ziemi, w którym maratończyk czułby się tak wspaniale. A jeżeli przy okazji kończy tzw. Majora, to tym bardziej!

    Wiem, że na pobyt tam zapracowałem cholernie ciężką pracą. Czasy kwalifikacji, to nie Tyskie z sokiem. Tutaj naprawdę trzeba się napocić, aby coś osiągnąć. Tym bardziej jestem więc z siebie dumny, że udało mi się tam dotrzeć i mając na sobie numer startowy w czerwonym kolorze – byłem tego dnia wśród najszybszych biegowych amatorów na świecie. Myśl o tym pozytywnie zryła mi beret. I ryje czachę do tej pory.

    Pamiętam jak przemierzałem Boston z dwoma medalami: z medalem najdłużej rozgrywanego maratonu na świecie, a także z medalem Majora. Jak wiele osób mnie zagadywało i jak wiele osób zagadywałem ja. Krocząc dumnie do późnych godzin nocnych byłem wniebowzięty. Ciężko jest mi to w ogóle ubrać w słowa. Czułem się po prostu fantastycznie.

    A co najlepsze: w 2024 roku tam wracam!
    I cały aż chodzę na myśl o tym wyjeździe.

    1 2
    biegowe podsumowanie 2023 podsumowanie
    Share. Facebook Twitter Pinterest LinkedIn Tumblr Email

    Więcej podobnych tekstów? Proszę bardzo:

    Drogadotokio.pl dla 33. Finału WOŚP

    Biegowe podsumowanie 2024 r.

    10. urodziny DrogadoTokio.pl

    Leave A Reply Cancel Reply

    • Polub
    • Obserwuj
    Facebook
    Comments Box SVG iconsUsed for the like, share, comment, and reaction icons
    Marek - drogadotokio.pl
    1 dzień temu
    Marek - drogadotokio.pl

    Tym razem będzie mało pięknych zdjęć 🙅‍♂️

    Powód jest prosty: aktualnie walczę z kontuzją, więc zamiast jakiejś długiej wycieczki biegowej skusiłem się na Park Śląski.

    17 km trening skończyłem w lokalu wyborczym.

    Inna opcja nie wchodziła dzisiaj w grę 🕺
    ... Więcej...Mniej...

    Tym razem będzie mało pięknych zdjęć 🙅‍♂️

Powód jest prosty: aktualnie walczę z kontuzją, więc zamiast jakiejś długiej wycieczki biegowej skusiłem się na Park Śląski.

17 km trening skończyłem w lokalu wyborczym.

Inna opcja nie wchodziła dzisiaj w grę 🕺Image attachmentImage attachment+8Image attachment
    Zobacz na FB
    · Podziel się
    Share on Facebook Share on Twitter Share on Linked In Share by Email
    View Comments
    • Likes: 13
    • Shares: 0
    • Comments: 2

    Skomentuj na FB

    😉

    Zdjęć pięknych mało, ale my nadal pięknie. Jak zawsze!

    View more comments

    Load more
    Instagram
    Polecam

    Copyright © 2014-2023 Drogadotokio.pl

    Type above and press Enter to search. Press Esc to cancel.