Close Menu
    Facebook X (Twitter) Instagram
    Facebook Instagram YouTube
    drogadotokio.pl – Blog o bieganiu
    • Relacje
      • Starty
      • Treningi
    • World Marathon Majors
      • Boston Marathon – 2023 i 2024
      • Virgin Money London Marathon – 2019
      • Bank of America Chicago Marathon – 2018 i 2022
      • TCS New York City Marathon – 2017 i 2019
      • Tokyo Marathon – 2015
      • BMW Berlin Marathon – 2013 i 2021
    • RunCzech
    • Testuję
    • Teksty
    • Tablica wyników
    • Więcej info
      • FAQ
      • Media
      • O mnie
      • Współpraca
    drogadotokio.pl – Blog o bieganiu
    Jesteś tutaj:Home»Trening»ENDO_Podsumowanie 2018 roku

    ENDO_Podsumowanie 2018 roku

    0
    By Marek on 8 stycznia 2019 Trening

    W słuchawkach Brodka MTV Unplugged. Mogę się więc spokojnie zabrać za biegowe podsumowanie mijającego roku. Maratońska życiówka, czwarty Major i kolejne podium – tak było w telegraficznym skrócie. Tych, którym to nie wystarczy, zapraszam do zapoznania się z niniejszym tekstem.

    1. Kilometraż.

    Ubiegły rok był rekordowy pod względem liczby przebiegniętych kilometrów. Było ich dokładnie 2088. Po raz pierwszy w życiu udało mi się przekroczyć barierę 2000 km.Nie ukrywam, że stało się to zupełnie przypadkiem. Pamiętam, że kilka lat temu pomyślałem: „Kurde! Fajnie byłoby zrobić ponad 2000”. Im bardziej się starałem, tym bardziej mi to nie wychodziło. No i gdy przestałem o tym myśleć, nagle mi się to udało.

    Tak przedstawiają się poszczególne miesiące:
    Niestety w ww. grafice zabrakło stycznia. Musicie mi więc uwierzyć na słowo, że zrobiłem wtedy 182,92 km.

    Rekordowy był sierpień. Sporo kilometrów nadgoniłem właśnie w trakcie urlopu. W 11 dni zrobiłem ich 153 km. Czyli więcej niż w takim marcu, maju czy październiku.

    A mniej niż w czerwcu.

    2. „W” jak wózek.

    Wśród tych 2088 km, 1193 km i 340 m zrobiłem wraz z Magdą.

    View this post on Instagram

    A post shared by drogadotokio.pl (@drogadotokio.pl)

    Wybaczcie, że znowu się powtórzę i zabrzmię jednocześnie jak jakiś stary, borowy dziad, ale… cholera jasna! Jak bardzo będzie mi brakowało tego wspólnego biegania?

    To aż normalnie strach pomyśleć!

    Dokładnie 22 grudnia ur. pokonaliśmy nasz dwutysięczny kilometr. Zdaję sobie sprawę z faktu, że wspólne treningi z wózkiem biegowym, można obecnie policzyć na palcach kilku dłoni. Staram się więc jeszcze mocniej delektować każdą wspólnie spędzoną chwilą.

    View this post on Instagram

    A post shared by drogadotokio.pl (@drogadotokio.pl)

    Mimo wszystko jestem dobrej myśli.
    Skończy się wózek, to zapewne zacznie się jakiś rowerek i zabawa zacznie się od nowa 😉

    3. Zawody.

    Wziąłem udział w 14 zawodach. Były wśród nich:
    – 2 maratony: Warszawa, Chicago
    – 7 półmaratonów:  Żywiec, Dąbrowa Górnicza, Karlowe Wary, Czeskie Budziejowice, Katowice, Piekary Śląskie, Tychy
    – 2 biegi na 10 km: Chorzów, Bielsko-Biała
    – 1 bieg na 5 km: Katowice
    – 1 Test Coopera: Katowice
    – 1 bieg na ok. 7 km: Katowice

    Udało mi się odwiedzić dwa państwa. Podobnie jak w roku 2017 r. były to Stany Zjednoczone Ameryki i Republika Czeska.

    W Czechach szczególnie urzekły mnie Karlowe Wary.
    Jedno z piękniejszych miejsc, które kiedykolwiek odwiedziłem.

    View this post on Instagram

    A post shared by drogadotokio.pl (@drogadotokio.pl)

    W trakcie zawodów 3 razy udało mi się pobiec wraz z Magdą.

    1 2 3
    endo_podsumowanie endo_podsumowanie 2018 podsumowanie podsumowanie 2018
    Share. Facebook Twitter Pinterest LinkedIn Tumblr Email

    Więcej podobnych tekstów? Proszę bardzo:

    Drogadotokio.pl dla 33. Finału WOŚP

    Biegowe podsumowanie 2024 r.

    10. urodziny DrogadoTokio.pl

    Leave A Reply Cancel Reply

    • Polub
    • Obserwuj
    Facebook
    Comments Box SVG iconsUsed for the like, share, comment, and reaction icons
    Marek - drogadotokio.pl
    15 godzin temu
    Marek - drogadotokio.pl

    Przewrotne to życie 🤷

    W niedzielę miałem biec maraton w Cork, a teraz mam problem, aby pokonać jeden głupi kilometr. W międzyczasie muszę spocząć np. na rurce stacji BP, bo inaczej dalej nie ruszę. I takich przerw na tym jednym kilometrze musi być co najmniej 5 sztuk.

    Ogólnie jest tak, że ból w udzie oceniam już tylko na 2/10. Gorzej z łydką, do której nie dochodzą wszystkie wymagane impulsy nerwowe. Dzięki temu kuśtykam od pierwszego, do ostatniego kroku. Tak po 200 metrach ból staje się nie do zniesienia i muszę usiąść na tym, co mam pod ręką.

    Nie mniej jednak do Cork lecę 💪

    I od jutra będę Was tutaj - a także w relacjach na Instagramie - pięknie spamował.

    Będą irlandzkie fiordy, przystrzyżone trawniki, a może i mech z kosodrzewiną.

    Zdjęć z medalem niestety nie będzie 😉

    Dobry wieczór! 🎩
    ... Więcej...Mniej...

    Przewrotne to życie 🤷

W niedzielę miałem biec maraton w Cork, a teraz mam problem, aby pokonać jeden głupi kilometr. W międzyczasie muszę spocząć np. na rurce stacji BP,  bo inaczej dalej nie ruszę. I takich przerw na tym jednym kilometrze musi być co najmniej 5 sztuk.

Ogólnie jest tak, że ból w udzie oceniam już tylko na 2/10. Gorzej z łydką, do której nie dochodzą wszystkie wymagane impulsy nerwowe. Dzięki temu kuśtykam od pierwszego, do ostatniego kroku. Tak po 200 metrach ból staje się nie do zniesienia i muszę usiąść na tym, co mam pod ręką.

Nie mniej jednak do Cork lecę 💪

I od jutra będę Was tutaj - a także w relacjach na Instagramie - pięknie spamował.

Będą irlandzkie fiordy, przystrzyżone trawniki, a może i mech z kosodrzewiną.

Zdjęć z medalem niestety nie będzie ;)

Dobry wieczór! 🎩Image attachmentImage attachment
    Zobacz na FB
    · Podziel się
    Share on Facebook Share on Twitter Share on Linked In Share by Email
    View Comments
    • Likes: 17
    • Shares: 0
    • Comments: 1

    Skomentuj na FB

    A cóż to się zadziało?

    View more comments

    Load more
    Instagram
    Polecam

    Copyright © 2014-2023 Drogadotokio.pl

    Type above and press Enter to search. Press Esc to cancel.